Sądowy zakaz publikacji to wyrok bez precedensu w Polsce. Książka to niby fikcja literacka, ale Rosati i jej prawnicy utrzymują, że to ona ma być pierwowzorem bohaterki powieści o imieniu Esterka a sposób w jaki opisuje ją reżyser (w przeszłości byli parą) narusza dobra osobiste aktorki.
Z kolei Żuławski przekonywał , że książka to fikcja, a Esterka to nie Weronika, która "sama zgłasza się na ochotnika". - To niczego nie zmienia, bo wiele faktów z życia bohaterki pozwala ją jednoznacznie zidentyfikować - odpowiadał prawnik aktorki. Według niego, opisy bohaterki są w książce "bardzo drastyczne", co uzasadnia żądania pozwu.
Informację o handlu zakazaną książką dostaliśmy na Alert24 od internauty o nicku 'meduza'. Okazało się, że wyrok sądu dla - jak podają media - śmiałej obyczajowo książki przyczynił się nie tylko do jej nagłośnienia. Wywindował również cenę. Sprawdziliśmy, na serwisie Allegro książkę wystawiło dziesięciu sprzedających. Można ją kupić za trzysta złotych, ale są i tacy, którzy z "Nocnikiem" pożegnają się za osiemdziesiąt.
"Nocnik" wydała w lutym "Krytyka Polityczna". Wydawnictwo poinformowało dziś, że dotychczas nie otrzymało decyzji i uzasadnienia Sądu Apelacyjnego w sprawie zakazu publikacji książki. Jednak w internetowym sklepie wydawnictwa książki nie można kupić. Obok iformacji o przecenie (z 49,90 na 48 złotych...) jest adnotacja: "niedostępne".