- Samolot Swiss do Zurichu lądował awaryjnie na Okęciu w pól godziny po starcie. Dziob samolotu uszkodzony, wszyscy pasażerowie są cali i zdrowi - taką informację dostaliśmy na Alert24.
- Po kilku minutach lotu poinformowano nas, że wracamy. Samolot próbował raz podejść do lądowania, ale nie udało się. Zrobił kółko na lotniskiem i wylądował szczęśliwie. Wszystko w asyście karetek i straży pożarnej - relacjonuje jeden z pasażerów samolotu, który poinformował o sprawie Alert24 .
Ma pokładzie były 83 osoby. Nikomu nic się nie stało.
Kamil Wnuk, rzecznik Okęcia, potwierdza, że samolot, który wyleciał z Warszawy o godz. 9.45 do Zurichu musiał wrócić na lotnisko po kilkunastu minutach lotu. - Pilot zauważył uszkodzenia osłony samolotu na dziobie - tłumaczy.
Inny Alertowicz, który przysłał nam informację o lądowaniu, snuje hipotezę, że w osłonę samolotu uderzył ptak.
Wnuk mówi jednak, że jest za wcześnie by snuć jakiekolwiek hipotezy o przyczynie powstania tych uszkodzeń.
Teraz mechanicy oglądają maszynę i od nich zależy, kiedy - o ile się uda - samolot wyleci ponownie.
Pasażerowie odebrali już bagaże, czekają na decyzję w sprawie lotu.