- Zaświadczenie było poprawne - pisze Alertowicz "sali". Był to wypełniony wzór publikowany przez PKW. - Jedynym problemem było to, że nie byłem spokrewniony z kolegą - pisze "sali". Nasz czytelnik poprosił o telefon do kierowniczki, jednak ona wyraziła taką samą opinię - że osobom niespokrewnionym z wyborcą nie mogą wydać takiego zaświadczenia.
- To musiała być pomyłka - mówi pracownica wydziału obsługi interesantów urzędu miasta. Mówi, że wydają zaświadczenia za upoważnieniem każdemu. - Wydaliśmy już ponad 1500 zaświadczeń, bywamy zmęczone - tłumaczy. Dodaje, że jeśli wyborca pojawi się po raz kolejny, na pewno otrzyma zaświadczenie.
- Specjalnie brałem wolne z pracy - mówi "sali". Mówi, że być może następnym razem kolega będzie musiał udać się po zaświadczenie sam.