Chłopiec przyjechał do Krakowa z mamą i czteroletnią siostrą odprowadzić starszego brata, który wyjeżdżał na kolonie. Dzieci zbierały się pod "Domem Turysty" na krakowskiej starówce.
- Odszedł od mamy i chciał iść na parking samochodowy. Gdy zorientował się, że się zgubił, postanowił pójść na piechotę do domu - mówi Michał Kondzior z małopolskiej policji. Kobieta, gdy zorientowała się, że nie ma jej syna, rozpoczęła poszukiwania, po czym zgłosiła się na policję.
- Rozpoczęliśmy poszukiwania na terenie Krakowie oraz powiadomiliśmy komisariat w Zabierzowie, czyli w miejscu gdzie chłopiec mieszkał - mówi Michał Kondzior.
O godz. 21 patrol policji z rodzinnej wsi chłopca zauważył samotnie podróżujące dziecko. Był to poszukiwany 11-latek. Dziecko zostało zabrane na komisariat, skąd całe i zdrowe, ale zmęczone po pokonaniu 20 km pieszo zostało przekazane rodzicom.