Po koncercie na Bemowie - "prezent" od Korwin - Mikkego

Po festiwalu Sonisphere, gdzie grały zespoły Slayer, Metallica, Megadeth i Anthrax, niektórzy z fanów, wracając do samochodów zobaczyli, że zostały oklejone hasłami wyborczymi Janusza Korwin-Mikkego. Jednak po przyjeździe do domu okazało się, że samochody nie zostały uszkodzone. Nie były to naklejki, ale magnesy. - Na pewno nie niszczą samochodu, można je w każdej chwili usunąć.

- Po powrocie z koncertu okazało się, że na moim aucie jest coś, co wyglądało na naklejkę - mówi Darek. - Kandydat, który ceni własność prywatną, niszczy ludziom samochody? - pytał w nadesłanej tuż po koncercie wiadomości. Dziś rano, gdy szedł usunąć "prezent" z samochodu, okazało się, że był to magnes.

- To magnes, na pewno nie niszczy samochodu, można go w każdej chwili usunąć - tłumaczy Maciej Adamski ze sztabu wyborczego Janusza Korwin-Mikkego. Dodaje, że jego sztab "wtyka za szyby ulotek, jak agencje towarzyskie". Magnes może posłużyć jeszcze wielokrotnie. - To pomysł podpatrzony w amerykańskiej kampanii wyborczej - mówi Adamski. - Fani takiej muzyki mają bardzo wyraziste przekonania - tłumaczy, dlaczego akcja odbyła się po koncercie thrash metalowym.

Według wczorajszego sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej", Janusz Korwin-Mikke zajmuje czwarte miejsce wśród kandydatów na prezydenta, z 3 procentowym poparciem.

Alert24 czeka na Wasze zdjęcia i relacje z koncertu!