Pijani rybacy zostali zatrzymani wczoraj podczas odpraw wyjazdowych przeprowadzanych na kutrach. Na pierwszym kutrze, który wypłynął z portu w Kołobrzegu pijanych było dwóch członków załogi. Na kuter wezwano policjantów. Jeden z rybaków przyznał się do spożywania alkoholu, ale odmówił poddania się badaniu alkomatem, a u drugiego stwierdzono 1.74 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podczas zajścia na kutrze był obecny armator, który został zmuszony do rezygnacji z wypłynięcia w morze.
Podobna sytuacja zaistniała kilka godzin później na jednostce z Ustki. Podczas kontroli funkcjonariusze SG ustalili, że szyper ma ok. 0,4 promila alkoholu we krwi, a jeden z rybaków 2,42 promila. Wezwany na miejsce armator jednostki dokonał niezbędnych zmian w składzie załogi, wyznaczając nowego kierownika i kuter udał się połowy.
Wczoraj funkcjonariusze SG odkryli pijanego mechaniki na innym kutrze z Kołobrzegu. Armator nie mógł znaleźć dla niego zastępcy, więc kuter nie wypłynął w morze. O zdarzeniach na kontrolowanych kutrach powiadomiono także Bosmanów Portu w Kołobrzegu i w Ustce. Przewinienia rybaków rozpatrzy sąd.