Żywy karp w foliówce, czyli ciężkie dni dla ryb [WIDEO]

- Sprzedawca upuścił karpia na podłogę, po czym żywego zapakował do reklamówki - alarmuje Alertowicz z Chrzanowa (woj. małopolskie). To nie jedyny głos o fatalnym traktowaniu ryb w hipermarketach.

Sendi napisał na Alert24 - We wtorek byłem w Tesco w Chrzanowie. Przy stoisku z wędlinami sprzedawano karpie. Byłem w szoku, kiedy zobaczyłem, co się tam wyprawia. Nieprzeszkolony personel co chwilę "gubił" karpie, które lądowały najpierw na podłodze, a potem w reklamówkach. Były żywe. Przecież to skazywanie ich na uduszenie - napisał Alertowicz.

Sprzedaż karpi w hipermarkecie Tesco

Poprosiliśmy Tesco o komentarz, ale dowiedzieliśmy się z długiego i ogólnego oświadczenia, że Tesco stara się uwrażliwić klientów na kwestię przestrzegania zasad dobrostanu zwierząt i robi wszystko, by było im dobrze. Jacek Brożek ze Stowarzyszenia Gaja mówi - To barbarzyństwo pakować ryby do foliowych toreb. Apelujemy do wszystkich klientów o zwracanie uwagi kierownikowi sklepu czy hali, gdzie ryby są źle traktowane. Dla sprzedawców ryba to tylko towar, a liczą się ze zdaniem klientów i reagują na skargi - dodaje.

Gaja w tym roku prowadzi w tym roku kampanię: "Lud lubi karpia, karp lubi lód". Karpie są narażone na cierpienia i okrutne, często bezmyślne traktowanie w czasie transportu i sprzedaży. Tego okrucieństwa można uniknąć jeśli będziemy kupować karpia mrożonego. - Nie jesteśmy przeciw hodowcom ryb, tylko handlowcom, którzy je traktują bezdusznie - dodaje Bożek.

Pani Joanna z Warszawy opisuje jeszcze bardziej drastyczną historię z Carrefoura w Arkadii - Na taśmie, tuż przede mną w torbach foliowych skakały żywe karpie. Zwróciłam uwagę kasjerce, że to niezgodne z prawem. Klientka od karpi przyznała, że oczekiwała, że sprzedający na dziale rybnym skończy męczarnie ryb dyskretnie za zasłonką, ale nic z tego. Kasjerka wzięła wtedy metalowy prostokąt do rozdzielania zakupów i zaczęła tłuc rybę. Przy dzieciach To jakiś koszmar - pisze Alertowiczka.

Od maja tego roku zmieniło się prawo. Znowelizowano ustawę o ochronie zwierząt. Od teraz ryby uznawane są za kręgowce i są tak samo chronione jak np. psy. - Jeżeli, ktoś zauważy, że ryby w sklepie są przechowywane bez wody czy stłoczone w pojemnikach, może interweniować. Trzeba tylko poinformować powiatowego lekarza weterynarii, a na naszej stronie internetowej są wzory pism np. do prokuratury, która może sprawdzić, czy nie znęcano się nad zwierzętami.

Więcej o: