Zwierzaki czekają na nowy dom. Pomóż w ich adopcji

Społeczny Azyl dla Zwierząt "CichyKąt" w Tarnowskich Górach poszukuje dla swoich podopiecznych nowych opiekunów. Jeśli do końca roku zwierzaki nie znajdą nowego domu, mogą zostać uśpione.

Społeczny Azyl dla Zwierząt "CichyKąt" został założony w 1993 r. przez jednego z mieszkańców Tarnowskich Gór. Założyciel "CichegoKąta" to pan Ryszard Smyły, który zwierzęta przygarnął na podwórko prywatnej posesji, która przez lata była otoczona polami uprawnymi.

Z działek rolnych na budowlane

Problemy azylu zaczęły się w 2008 roku, kiedy działki wokół "CichegoKąta" zaczęto przekształcać w działki budowlane. Ceny od razu poszły w górę. - Ceny oraz fakt, że działki były objęte programem "Natura 2000" hamowały zabudowę działek. Jednak na wiosnę 2009 r. znalazł się deweloper, który wykupił jedną z działek i otrzymał pozwolenie na postawienie na niej osiedla domków jednorodzinnych - czytamy w liście nadesłanym do redakcji przez Stowarzyszenie Przyjaciół Bezpańskich Zwierząt.

W tym momencie zaczęły się problemy azylu.

- Od maja 2009 r., kiedy deweloper dostał pozwolenie na budowę, nękają nas ciągłe kontrole. Okazało się, że nie spełniamy jednego z wymogów prawnych. Nasz azyl mieści się zbyt blisko zabudowań mieszkalnych. Nie stać nas na wykup dodatkowych gruntów. Obawiamy się, że deweloper za wszelką cenę będzie dążył do tego, żebyśmy zamknęli nasz azyl - czytamy dalej.

"CichyKąt" już nie przyjmuje zwierząt

Jedyna szansa na to, aby azyl "CichyKąt" mógł dalej funcjonować, to znalezienie nowego terenu. W tym celu wolontariusze oraz zarząd Stowarzyszenia starają się uzyskać pomoc od władz miasta. Napisali w tej sprawie petycję do burmistrza Tarnowskich Gór, w której proszą o przyznanie im nowej ziemi na azyl. Petycję można pobrać ze strony internetowej Azylu dla Zwierząt ''CichyKąt'' . Petycję może podpisać każdy, nie musi być to mieszkaniec Tarnowskich Gór, nie trzeba być także pełnoletnim. Jeśli miasto nie pomoże, Stowarzyszenie będzie zmuszone zamknąć "CichyKąt" w najbliższym czasie.

Już teraz Stowarzyszenie nie przyjmuje nowych zwierząt i pilnie poszukuje domu dla 47 psów i 21 kotów. - Obawiamy się, że pod koniec tego roku może dojść do sytuacji, w której psy i koty, które pozostaną na naszym terenie trzeba będzie uśpić lub przenieść do innych schronisk. Dlatego prosimy o przygarnięcie zwierząt na stałe lub chociaż o zapewnienie im tymczasowego domu, dopóki nie znajdziemy nowego terenu na azyl - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia.

Więcej informacji o adopcji można znaleźć na stronie internetowej azylu , a także na forum Dogomania.pl , która koordynuje akcję szukania nowego domu dla zwierząt z azylu.

Więcej o: