W niedzielę na terenie województw pomorskiego i zachodniopomorskiego straż graniczna zatrzymała sześciu Polaków w wieku od 27 do 35 lat. Grupa zajmowała się uprawą konopi indyjskich i dystrybucją marihuany. Na plantacji było 999 roślin, które zabezpieczono do badań laboratoryjnych. Z takiej ilości konopi, po wysuszeniu można przygotować ok. 30 tys. porcji narkotyku, wartego na czarnym rynku około 900 tys. złotych. Gotowe narkotyki miały trafić na rynek Polski północnej, głównie do turystów.
Przeszukując posesję straż graniczna znalazła broń palną z amunicją. Linia produkcyjna ukryta była w budynku gospodarczym.
U jednego z zatrzymanych znaleziono niewielką ilość marihuany, kilka telefonów komórkowych, pałkę teleskopową i kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Straż graniczna od dłuższego czasu przyglądała się grupie przestępczej. Członkowie nie spodziewali się interwencji. Prokuratura koszalińska prowadzi w tej sprawie postępowanie. Za prowadzenie działalności w grupie przestępczej i nielegalne posiadanie broni sprawcom grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.