- Droga wojewódzka nr 102, między letniskowymi kurortami - Dziwnowem, a Dziwnówkiem od soboty leży sobie na poboczu, nikomu nie przeszkadzający Opel Kadet Kombi po dachowaniu. Po raz pierwszy został zaobserwowany w krzakach w sobotę, do dziś leży w tej samej pozycji. Takich widoków nie można zobaczyć nigdzie indziej, nawet w Mołdawii - napisał na Alert24 pan Krzysztof.
- W pobliżu pojazdu czuć swąd benzyny, na trawie leży rozlany olej. Szczęście, że akumulator ktoś zabrał, bo mogłoby dojść do tragedii. Koła zapasowego też nie ma, a w sobotę jeszcze było! - pisze Alertowicz. Wiesz, gdzie może być koło? Poinformuj Alert24
Policja z Kamienia Pomorskiego o wraku wie. Skąd wie? - Co jakiś czas przy aucie zatrzymują się przejeżdżające auta, każdy z kolei wybiera numer alarmowy - pisze dalej pan Krzysztof.
Policja potwierdza, że ludzie, którzy przejeżdżają obok białego auta, dzwonią do nich kilkanaście razy dziennie. Mówią, że był wypadek i być może ludziom trzeba pomóc. Dyżurny już ma dość. Kierowcy innych samochodów hamują, zatrzymują się, stwarzają zagrożenie dla ruchu.
- To chyba dobrze, że nie są obojętni - pytam. - Ludzie jak coś widzą, to od razu na policję, a my nie jesteśmy od wszystkiego - słyszę w komendzie.
Policja upiera się, że zrobić wiele nie może. Wypadku w sobotę nie było, bo nie było zgłoszenia.
Najpewniej doszło do kolizji. Czyli nikt nie ucierpiał. - To jest stare auto, pewnie ktoś znalazł sposób na złomowanie - spekuluje Mirosław Bakowicz z komendy w Kamieniu Pomorskim.
Policjantom udało się ustalić, kto jest właścicielem auta, ale ten od tygodnia nie pojawia się on w domu. Czyli pat. Co zrobić z autem? Podyskutuj na alertowym forum
Policja ma problem, ale auta nie usunie - bo to koszty. Laweta kosztuje, parking kosztuje... Jest kryzys, w budżecie nie ma funduszy na takie niespodzianki. Jest kryzys, oszczędności trzeba szukać gdzie się da.
Auto leży poza "pasem drogowym", czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich umywa ręce. Usuwają przeszkody z dróg. "Z dróg".A auto leży nawet poza poboczem, za rowem. Od drogi oddzielają je chodnik i ścieżka rowerowa. Strasznie daleko.
Od soboty trwało ustalanie, do kogo należy ziemia. Wtedy na niego spadnie obowiązek usunięcia wraku. Jeśli należy do osoby prywatnej, to wedle prawa ona będzie miała obowiązek usunięcia samochodu.
Starostwo Powiatowe i urząd gminy mają problem, który zrzuciła na ich barki policja. Dostaliśmy zapewnienie, że sprawą wraku zainteresował się Urząd Gminy w Dziwnowie. To on ma wziąć na siebie złomowanie samochodu. Auto z pobocza ma zniknąć dziś.
Ku rozpaczy złomiarzy.