Według świadków w L'Aquili zawaliło się kilka budynków. Wstrząsy, które pojawiły się na krótko przed godz. 20 były najsilniejszymi jak dotąd po poniedziałkowym trzęsieniu. Najmocniej były odczuwalne w samym centrum L'Aquili. - To było bardzo silne, krótkie, ale silne. Zobacz ten budynek, tam przed chwilą odpadła ściana - relacjonuje Andre, jeden z studentów mieszkający dotąd w pobliskim akademiku.
Wieczorne wstrząsy spowodowały, że inny akademik, który dotychczas był uszkodzony, zaczął niebezpiecznie się przechylać. Do akcji wkroczyli ratownicy z psami. Po kilku kolejnych minutach podjęto decyzję o natychmiastowej rozbiórce budynku.
Korespondentka TVP Urszula Rzepczak, która była w chwili wieczornego wstrząsu na starówce w L'Aquili powiedziała, że widziała, jak pękają ściany stojących jeszcze budynków i odpadają z nich ogromne elementy, całe gzymsy i fragmenty murów.
- Zaczęłam biec w dół, w stronę szerszej ulicy, by nie zostać w wąskich uliczkach, gdzie wszystko mogło runąć - dodała. Widziała unoszącą się chmurę pyłu z zawalonego domu.
Centrum L'Aquili jest zamknięte dla ruchu. Po ulicach jeżdżą jedynie karetki, wozy policji i straży pożarnej oraz obrona cywilna.