Podczas gdy zamieszki w trakcie londyńskich protestów w związku ze szczytem G20 trafiały na czołówki gazet, 'od kuchni' kolorowe manifestacje i heppeningi wyglądały raczej pokojowo.
Zdecydowanie inaczej było w tłumie osób, które demonstrowały swoją niechęć do szczytu G20. Demonstrowali oni w londyńskim City, głównie pod Bankiem Anglii i Bankiem Szkocji. Bilans to jedna ofiara śmiertelna, 23 osoby zatrzymane oraz kilkanaście rannych.
- Do rozganiania tłumu demonstrantów policja użyła pałek. Sam widziałem jak kobieta, która stała koło mnie, dostała w głowę z takiej pałki bo chciała zrobić zdjęcie - napisał na Alert24 internauta beerbelly.
Więcej o protestach czytaj na stronie Gazety.pl .