Straty są stuprocentowe - mówili porządkujący to co zostało na poszczególnych posesjach ratownicy. - To trwało około minutę, wszystko stąd widziałam - powiedziała mieszkanka domu, który jako jeden z niewielu w Balcarzowicach nie ucierpiał podczas ataku trąby powietrznej. Jedna osoba trafiła do szpitala. Cudem nikt nie zginął.
Wieczorem, w sobotę, skutki jej niszczycielskiej siły osobiście oglądał premier Donald Tusk wraz z ministrem spraw wewnętrznych i administracji, Grzegorzem Schetyną. Premier w rozmowie z mieszkańcami Balcarzowic obiecał rządową pomoc, zaraz po tym kiedy zakończy się wstępne szacowanie strat. Zapewnił rolników, że straty w sprzęcie, czyli między innymi zniszczone ciągniki, czy kombajny, również będą rekompensowane. Działanie władz mają być szybkie.