Trąba powietrzna przeszła koło kościoła w Bolęcinie. Nikt nie został ranny. Po kilku godzinach policja przerwała poszukiwania dwóch paralotniarzy, o których mówili świadkowie. - Policjanci skontaktowali się z wszystkimi lotniarzami z naszego powiatu, a także w powiatu oświęcimskiego. Wszyscy są w domach - mówi st. kpt. Piotr Filipek z chrzanowskiej straży pożarnej. - Przypuszczamy, że ktoś mógł wziąć porwane przez wiatr elementy budynków za lotniarzy - dodaje rzecznik
Świadkowie mówili, że zaobserwowali dwóch paralotniarzy, którzy nie umieli sobie poradzić z wichurą i zostali zepchnięci do okolicznego lasu. Lotniarzy szukało poszukiwali policjanci z psami i strażacy.
Jak się dowiedzieliśmy, żaden budynek nie jest na tyle uszkodzony, żeby mógł zagrażać mieszkańcom.
- Zostało uszkodzonych pięc dachów w budynach mieszkalnych w Bolęcinie i jeden na budynku gospodarczymw Młoszowej. Jeden dach ma uszkodzoną konstrukcję, pięć - zerwane poszycia - informuje st.kpt. Piotr Filipek. - Strażacy zabezpieczyli dachy folią, usunęli uszkodzone blachy i dachówki. Pomagali sami mieszkańcy i sąsiedzi.
Kapitan Filipek informuje, że na głównych drogach nie ma połamanych drzew. Większość z nich upadała na budynki lub inne drzewa. Jest uszkodzonych kilka linii energetycznych i telefonicznych.
Na miejscu akcji ratunkowej był obecny burmistrz Trzebini. Jak się dowiedzieliśmy, w poniedziałek zapadną decyzje o ewentualnej pomocy finansowej.
O gwałtownych burzach na południu Polski informowali Alert24 Łowcy Burz
Chcesz mieć zawsze świeże informacje z Twojego regionu? Ściągnij alertownię na swoją stronę internetową!