- Jeżeli w ciągu 72 godzin od zarezerwowania biletów na konto serwisu kupbilet.pl nie wpłyną pieniądze, to miejsca zarezerwowane mogą być zamienione na inne - np. gorsze - w tej samej cenie - pisze Marcin, który powiadomił Alert24. - Zostaje więc tylko przelew bankowy, bo jeśli skorzystamy z pośrednictwa Poczty Polskiej, pieniądze znajdą się na koncie serwisu kupbilet.pl za co najmniej 4 dni robocze. To dyskryminowanie niektórych kibiców - dodaje podirytowany Marcin.
Marcin Krysiński, przedstawiciel KupBilet.pl, nie chciał rozmawiać z dziennikarką Alert24. Nie chciał nawet wysłuchać pytań. Kazał przesłać je sobie mailem i równocześnie zaznaczył, że nie wie, kiedy znajdzie czas, aby na nie odpowiedzieć.
Przeczytaj o kłopotach serwisu KupBilet.pl związanych z wyciekiem danych osobowych.