Zaatakowała Cię zima? Wyślij nam zdjęcia MMSem na nr 605 24 24 24 >>
Śnieg pozbawił prądu w niedzielę rano w woj. mazowieckim blisko 70 tys. odbiorców. Energetycy naprawiali szkody, głównie zerwane linie energetyczne przez cały dzień. Do wielu miejscowości nie dało się dojechać. W okolicach Wołomina ciągle 5 tysięcy osób nie ma elektryczności, po 2 tysiące osób jest pozbawionych prądu w rejonie Pruszkowa i Konstancina-Jeziorny. Na Alert24 napisał mieszkaniec Kolonii Warszawskiej koło Magdalenki pod Warszawą. - Druga noc bez prądu, a pan z pogotowia energetycznego przyznał, że "brygady zaczynają prace rano". Dzieci wywozimy do rodziny, bo mija 30 godz. bez ogrzewania. Z automatycznej infolinii zniknęła nasza miejscowość i już nie obiecuje, że prąd będzie o godz.13, 15, 17, 20... Poszli spać - stwierdza internauta.
Energetycy będą kontynuowali usuwanie awarii jutro od rana. W nocy nie pracują.
W całej Polsce od nocy z piątku na sobotę padał intensywnie śnieg. Atak zimy spowodował miejscami kłopoty w ruchu lotniczym, zakłócił kursowanie pociągów i odciął od prądu tysiące ludzi.
W całej Polsce od nocy z piątku na sobotę padał intensywnie śnieg. Trudne warunki pogodowe utrzymują się w też Austrii i w Czechach. Temperatura spadła tam do 5 stopni poniżej zera, drogi pokryła gołoledź, doszło do wielu wypadków. Problemy z przyjmowaniem samolotów miało w sobotę wieczorem podwarszawskie lotnisko w Modlinie - maszyny kierowano na lotnisko Chopina. Kłopoty mieli też kolejarze. Z powodu śniegu, oblodzenia sieci trakcyjnej i nieprawidłowego funkcjonowania urządzeń sterowania ruchem, na węźle warszawskim doszło do poważnych utrudnień.
Padać nie przestało przez cały dzień, a wieczorem ulice pokrywała kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu. Wieczorem do akcji ruszyli GOPR-owcy - ratowali turystów zabłąkanych w Górach Izerskich . Kłopoty mieli kierowcy i podwarszawskie lotnisko w Modlinie. W niedzielę już nie pada, jednak wciąż jest zimno i śnieg utrzymuje się.