Alarm bombowy: 5 tysięcy osób ewakuowanych z Arkadii

Wszyscy klienci Arkadii musieli wieczorem opuścić warszawskie centrum handlowe. Policja dostała informację o podłożeniu ładunku.

Informacje dostaliśmy na Alert24.pl , potwierdził nam ją Michał Konopka z komendy miejskiej straży pożarnej. Budynek musiało opuścić nawet pięć tysięcy osób. Klienci nie mogli wyjechać samochodami, więc gromadzili się w okolicy, czekając na odwołanie alarmu.

Policja potwierdziła, że alarm był spowodowany anonimowym telefonem: ktoś zadzwonił około godz. 20 i powiedział. że "za pół godziny nastąpi wybuch". O godz. 20.50 centrum opuszczali już ostatni klienci. Później policja przeszukiwała cały budynek, ale ładunków nie znaleziono.

Jak wyglądała ewakuacja opisała internautka Ola. "Za przyczynę podano względy techniczne, jednak podczas ewakuacji zaczęła się zjeżdżać policja. Nie było paniki, ale zachowanie ludzi pozostawia wiele do życzenia. Społeczeństwo należy uświadomić, że schody ruchome nie służą do stania, a do udrożnienia drogi. Przez to, że wszyscy stali na ruchomych pochylniach, tworzyły się przed nimi wielkie zatory i sporo ludzi na długo utknęło na górnym piętrze" - napisała Ola S.na Alert24.pl

Jesteś na miejscu? Wyślij nam zdjęcie na Alert24.pl, 605 24 24 24

Warszawa dzisiaj i przed wojną. Zobacz te same miejsca

Więcej o: