"Mają mnie w d...". Czyli skargi na lotniskowy chaos [WASZE RELACJE]

"LOT ma nas w d...", "spróbujcie wejść na stronę lotniska Okęcie" - piszą na Alert24 pasażerowie, których prosiliśmy o informacje, jak wygląda ich sytuacja po zamknięciu Okęcia na kilkadziesiąt godzin. - Prosimy o zrozumienie. Od wczoraj mamy "urwanie podwozia" - tłumaczą się pracownicy LOT. A lotnisko apeluje: Informacji o lotach szukajcie u przewoźników.

Lądowanie awaryjne Boeinga 767 na Okęciu spowodowało zamknięcie największego w Polsce lotniska i ogromny bałagan. Do tego doszła mgła... LOT odwołał 60 rejsów a na Okęciu kolejki do informacji sięgały kilkuset metrów .

- Dwa razy przekładałam lot. LOT ma mnie w d... Nie wydają żadnych voucherów. Na własny koszt jestem w Warszawie przez trzy dni. Powinni mi zapewnić nocleg i wyżywienie! Byłam świadkiem wczorajszego wydarzenia. Widziałam jak ludzie wybiegają w popłochu z samolotu! Na lotnisku informacja o tym co się dzieje była podana po godzinie. Wszyscy teraz dostaną nagrody, a pasażerów traktują "odpowiednio" - skarży się nasza czytelniczka.

Pasażerowie: "Byliśmy pewni, że polecimy. Nie mamy żadnych informacji."

"Spróbujcie wejść na stronę lotniska Okęcie"

- Spróbujcie wejść na stronę lotniska Okęcie. Moja małżonka ma przylecieć dziś na Okęcie. A strona Okęcia nieczynna. Lub czynne są podstrony, ale za to kompletnie pozbawione aktualnych treści. Zero jakiejkolwiek informacji. Po prostu jakby nic się nie stało. To skrajna nieodpowiedzialność. Dobrze, że służby techniczne i ratunkowe lotniska działają lepiej niż informatycy lotniska. Bo byłaby katastrofa. Jak można dopuścić, aby na stronie lotniska NIC nie było? Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za to, zostaną wylane na "zbity pysk" - złości się "Szydłowski". Przed południem strona już działała.

Trzeba się pytać linii lotniczych, a nie lotniska

Przemysław Przybylski, rzecznik Portów Lotniczych broni się, że pasażerowie nie powinni szukać informacji o swoich lotach na stronie lotniska. - To nie lotnisko odwołuje loty, a linie lotnicze. My nie mamy swoich samolotów. Nie wszyscy przewoźnicy informują nas o zmianach. Apeluję, by pasażerowie - szczególnie dziś i jutro - kontaktowali się ze swoimi przewoźnikami - mówi Przybylski. Na stronie lotnisko-chopina.pl można znaleźć telefony do kilkunastu przewoźników.

A dlaczego strona lotniska nie działała? - Strona była czynna, ale serwery nie wytrzymały obciążenia. Uruchomiliśmy stronę awaryjną, by nie paraliżować ruchu. Na ile to możliwe, informacje przekazujemy też na Facebooku - mówi nam Przybylski. I przypomina: to linia lotnicza jest odpowiedzialna np. za posiłek, czy nocleg dla pasażerów, którzy nie z własnej winy nie mogą się doczekać swojego lotu.

Strona awaryjna też doczekała się komentarza: - Czy nikt nie potrafi tych paru zdań przetłumaczyć na język angielski?????? Lotnisko w Warszawie niby MIEDZYNARODOWE a 3 zdań na angielski nie potrafi przetłumaczyć? Być obcokrajowcem w Polsce - bezcenne - napisała Dorota.

Komunikacja szwankuje. Komunikacja?

A komunikacja z przewoźnikami - mówiąc delikatnie - szwankuje:

 

- Komunikat PLL Lot SA o zmianach w rozkładzie lotów na stronie www.lot.pl, to świadectwo bałaganu i bezmyślności. Nie ma tam żadnej informacji o dzisiejszych lotach do USA. Logicznie rzecz biorąc - można by sądzić, że te loty odbędą się, skoro nie wyliczono ich na liście lotów odwołanych i przesuniętych na inne lotniska (Warszawa, 2 listopada 2011 godz. 8:24) - napisał Tomasz.

LOT ma "urwanie podwozia". Apeluje o cierpliwość

Poprosiliśmy LOT o skomentowanie skarg pasażerów. Pracownicy przewoźnika apelują o cierpliwość, bo sytuacja jest nadzwyczajna. - Od wczoraj mamy łagodnie mówiąc "urwanie podwozia" - powiedział nam nieoficjalnie jeden z pracowników. "Rozumiemy emocje Pasażerów, którzy mogą być zaniepokojeni zaistniałą sytuacją. Szanujemy naszych Pasażerów, liczymy się z ich zdaniem i robimy wszystko, by sprostać tej trudnej sytuacji" - napisały do portalu Gazeta.pl linie lotnicze po tym, jak dziennikarze portalu przesłali firmie niektóre z zarzutów, które rozżaleni klienci linii przesłali na Alert24.

LOT: ruszymy z lotami o 19.30. Port lotniczy: loty ruszą po 23.00

Na stronie LOT pojawił się komunikat, że "w związku z wczorajszym awaryjnym lądowaniem samolotu Boeing 767 oraz zamknięciem lotniska im. Chopina w Warszawie, dzisiejsze rejsy polskiego przewoźnika, których start planowany jest do godziny 16.00 czasu lokalnego, zostają anulowane. Łącznie zostało odwołanych dzisiaj do godz. 16.00 około 60 rejsów". Na stronie w dziale "informacje prasowe" pojawiła się lista odwołanych rejsów . Przewoźnik zapowiadał, że więcej informacji w sprawie odwołanych rejsów poda "wkrótce". I podał. Według najnowszych informacji na stronie LOT operacje lotnicze polskiego przewoźnika z lotniska im. Chopina w Warszawie zostaną wznowione zgodnie z rozkładem dzisiaj po godz. 19.30 czasu lokalnego. LOT podał też listę lotów , które zostaną dziś zrealizowane.

Jednak rzecznik warszawskiego portu lotniczego powiedział reporterom radia TOK FM, że operacje na lotnisku zostaną wznowione dopiero po godzinie 23.00.

"To rujnacja mojego kalendarza, a agent LOT-u odmawia zwrotu za bilet"

- Rozumiem, że sytuacja jest nadzwyczajna. Cieszę się, że wszyscy cali. Ale LOT w moim przypadku zachował się bardzo nieładnie. Mój powrót z Helsinek opóźnia się o dwa dni, a w dniu powrotu do Warszawy - zamiast wczoraj, jutro - miałem lecieć do Brukseli. Opóźnienie powrotu o dwa dni, spowodowało rujnację mego kalendarza i konieczność odwołania lotu do Brukseli. A agent LOT-u odmówił zwrotu za bilet twierdząc, że zdążę się przesiąść, bo wrócę z Helsinek rano, a wylot do Brukseli mam po południu. To prawda, że bym zdążył, ale to opóźnienie powrotu o dwa dni spowodowało komplikacje. Wstyd - napisał "lb"

"Trochę im współczuję"

Są też głosy pasażerów, którzy nieco łagodniej obchodzą się z LOT-em. - Miałem w środę o 8:40 lecieć do Paryża na konferencję. Kiedy ogłoszono, że lotnisko będzie nieczynne co najmniej do 8.00 rano, już wiedziałem, że mam kłopoty. Dowiedzieć się czegoś na stronach LOT czy Okęcia się nie dawało. Dodzwonić się do LOT, udało mi się dopiero po 22.00. Wtedy mnie poinformowano, że lotnisko będzie nieczynne co najmniej do g. 11.00 i zaproponowano lot o 16.00 Pracownik linii zapewnił mnie, że w razie dalszego przesunięcia, zostanę poinformowany telefonicznie, po to wziął ode mnie numer.

Oczywiście o dalszym zamknięciu dowiedziałem się z internetu. Nie bardzo wiem, co robić - po prostu siedzę w domu, bo z innych miast Polski nie ma LOT-ów do Paryża. Na szczęście mieszkam w Warszawie, więc LOT nie musi mi zapewniać hotelu i wyżywienia. Moja sytuacja jest względnie niezła - mogę po prostu nie lecieć, ale szkoda planów zawodowych. Mimo, że jestem trochę zły na LOT, to jednak ich rozumiem i nawet współczuję - zdarzyła im się sytuacja całkowicie nadzwyczajna i oby to się skończyło do czwartku - napisał Sebastian.

Całodobowa muzyka w całodobowej infolinii

- Poranny lot do Londynu LO281 - 7.45. Infolinia: 35 minut słuchania muzyczki (podobno całodobowa... chyba ta muzyka) zero kontaktu z LOT... Na stronie lotu jest komunikat o odwołanych i przekierowanych lotach... ale jakoś LO0281/LO281 tam nie występuje no i nie wiem ... jechać rano czy nie jechać? - zastanawiał się Grzesiek.

- Mieszkam w Lublinie. O 7.05 mam lot do Paryża. Dzisiaj w nocy przysłano mi bilety. Lot ma wpisane "anulowano". Od 7 rano nie można się dodzwonić do podanego biura. Facet odbiera i odkłada słuchawkę. Strona LOT-u nie działa. Nie wiem co robić, w jaki sposób mam przebukować bilet. W internecie nie jest to możliwe. Uważam też za skandal uruchomienie, w takich okolicznościach, infolinii od godziny 9.00 - napisał "09".

UWAGA: Jest zadowolona pasażerka

A teraz głos niemal odosobniony w Waszych relacjach. Głos zadowolonej pasażerki: - Wczoraj (01.11.2011) o 15.00 miałam samolot z Brukseli do Warszawy (Brussels Airlines) i potem do Bydgoszczy (LOT). Przyleciałam do Brukseli z Nadoru (Maroko, więc moja podróż zaczęła się o 6.30.) Siedzieliśmy już w samolocie, kiedy stewardesa poinformowała nas o tym, iż są jakieś problemy z pasem startowym w Warszawie i lotnisko jest zamknięte do środy rano do 8.00. Wszyscy wyszliśmy więc z samolotu i biurach Brussels Airlines zaczęliśmy przebookowywać bilety - dzięki bardzo miłej pani z obsługi jestem już w Bydgoszczy - znalazła mi lot jeszcze wczoraj na trasie Bruksela - Kopenhaga - Poznań. W Poznaniu byłam wczoraj 5 minut przed północą, a rano o 5.00 pociąg do Bydgoszczy, więc po 25 godzinach podróży dotarłam na miejsce. Jestem taka zadowolona, że nie zostałam tak jak inni w Brukseli na noc, bo teraz okazuje się, że Okęcie będzie jeszcze dłużej zamknięte. Co muszę podkreślić to bardzo miła i pomocna obsługa lotniska w Brukseli - napisała CAJA.

"Jesteśmy za biedni, by kupować tanie rzeczy"

Jak się okazuje kłopoty z informacją mają nie tylko polskie firmy.

- A ja mam lecieć Air France w czwartek o 7.05.Oczywiście infolinia nie działa. Informacja, że jest czynna od 9 do 18. Na stronie pojawiła się informacja, że lot odwołany. Co dalej - nie wiadomo - napisał o.

- Jestem (chyba) uziemiony w Londynie. I to na nieszczęście mam bilet Wizzairu. Na stronie brak informacji czy dzisiejsze loty są odwołane (oczywiście są odwołane). Jedynym numerem telefonu na który mogę zadzwonic jest numer w Wielkiej Brytanii po 0,77 GBP za minutę ! nie ma żadnego numeru kryzysowego. Ale i tak na ten w wielkiej brytanii nie udało mi się dodzwonić. Jadę wieczorem na lotnisko i będę się martwił wtedy.

Jak to się mówi jesteśmy za biedni by kupować tanie rzeczy- w tym bilety tanich linii. Dopóki wszystko idzie dobrze to fajnie. Ale teraz widzę, że pasażerowie są dla linii, a nie odwrotnie. W Polsce połączenie kosztuje 3,66 za minutę. Też fajnie - "cieszy się" nasz czytelnik.

Czytelnik Alert24 radzi

- Jeżeli polskie strony są przeciążone, te same informacje można znaleźć w serwisie flightstats.com. Z menu po prawej wybrać "Airport", następnie wpisać WAW i z pojawiającej się listy wybrać Warsaw - radzi Ovi.

Cierpisz z powodu chaosu na lotniskach? Napisz na Alert

Po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 warszawskie Okęcie zostało zamknięte do godziny 4 rano w czwartek. Samoloty lecące do polskiej stolicy lądowały w Krakowie, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu, Rzeszowie, Katowicach lub Szczecinie. Niektóre zawracały do punktu wylotu. Wszystkie loty z Warszawy zostały odwołane.

Decyzja ta zakłóciła plany tysięcy osób w kraju i zagranicą. Jeśli jesteś jednym/jedną z nich, wyślij swoją historię na Alert24 >>>

Czekamy na wasze relacje i zdjęcia. Opisujcie w jaki sposób personel lotnisk i linii lotniczych informuje was o zakłóceniach lotów. Piszcie też, czy zapewniono wam nocleg i posiłek.

''Zobaczyłam przez szybę iskry". ''Były modlitwy, płacz" [RELACJE PASAŻERÓW] >>

Więcej o: