O spotkaniach poinformował nas w piątek czytelnik Alertu24 . Jak donoszą " Fakty Chicago " w salach katechetycznych dwóch kościołów w Chicago zebrało się ok. 500 osób. Jednak do połączenia nie doszło.
Jarosław Kaczyński pojawił się na ekranie na kilka minut. Po chwili obraz zniknął i nie udało się już skutecznie nawiązać połaczenia z Warszawą. Po godzinie organizatorzy zakomunikowali, że wideokonferencja nie odbędzie się ponieważ sygnał z Polski jest blokowany. Wspomnieli także o przerwie w dostawie prądu w redakcji Gazety Polskiej. - Jeśli po dzisiejszym wydarzeniu tutaj na tej sali nie wierzymy we wrogie działanie sił antypolskich, to ja nie wiem - mówił Dariusz Olszewski ze Stowarzyszenia Solidarność Walcząca-Oddział Chicago, który miał prowadzić spotkanie. - Przez godzinę nie mieliśmy kontaktu internetowego ani telefonicznego ze studiem "Gazety Polskiej" - dodał
- Nie zadziałały dwa, dzierżawione od niezależnych operatorów łącza - poinformował TVN24 Tomasz Sakiewicz z "Gazety Polskiej". - Nie potrafimy ustalić przyczyny. Widzieliśmy się, ale nie było dźwięku. Spotkanie zostanie powtórzone - stwierdził.
- Wiemy wszyscy co się stało, na pewno celowa robota - mówiła w rozmowie z dziennikarzem TVN24 jedna z uczestniczek spotkania.
- Ktoś za to odpowiada w Warszawie, na pewno nie tutaj - mówił inny z uczestników.
- Dlaczego nie doszło? Bo wy wszystko tuszujecie, dlaczego ja nigdy nie mogę się dodzwonić do "Szkła Kontaktowego"? - stwierdzał w rozmowie z reporterem rozgoryczony przedstawiciel Polonii. - Moim zdaniem to PO i cała ta organizacja połączona z TVN24 i TVN. Wy robicie wszystko, żeby to zakłócić - dodał.
Kampania na ulicach: plakaty, kiełbasa, meetingi - Alert24 czeka na informacje! >>