Dziennik "Die Welt" ocenił krytycznie działania niemieckiej minister obrony Christine Lambrecht. Pani minister "strzela sobie jednego samobója za drugim" – ocenił Thorsten Jungholt w analizie opublikowanej w sobotę. Jego zdaniem kanclerz Olaf Scholz musiał kilkakrotnie naprawiać jej błędy, a dowództwo Bundeswehry jest zaniepokojone jej wpadkami.
Najnowszym "samobójem" Lambrecht jest zdaniem autora propozycja udostępnienia Polsce baterii Patriot. Szefowa resortu wykonała wobec Polski "gest solidarności" postępując zgodnie z zaleceniami jej doradców do spraw strategicznej komunikacji.
"Niemiecka Luftwaffe nie była wcześniej konsultowana" – zaznacza Thorsten Jungholt.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Władze w Warszawie wyraziły początkowo, tak jak zakładali doradcy PR, zadowolenie z powodu oferty, by następnie nieoczekiwanie zaproponować przekazanie Patriotów bezpośrednio na Ukrainę. Oznaczałoby to rezygnację przez Bundeswehrę z ostatniej pozostającej jej jeszcze zdolności do obrony własnej przestrzeni powietrznej" – tłumaczy "Die Welt".
Jungholt zwraca uwagę na linię obrony Lambrecht, która – odrzucając polską kontrpropozycję - argumentowała, że Patrioty są "integralną częścią obrony przestrzeni powietrznej NATO", dlatego propozycja polska musiałaby zostać przedyskutowana w Sojuszu.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg "nie chciał jednak robić za listek figowy" – podkreśla Jungholt. Wyjaśnił, że sprawa Patriotów jest "problemem narodowym", w związku z czym dyskusja w Sojuszu nie jest konieczna. Zdaniem komentatora Lambrecht nadaje się bardziej na asystentkę niż na szefową resortu obrony.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.