Oburzenie wypowiedzią Ławrowa. "Policzek wymierzony Żydom w Niemczech"

Wypowiedź szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa nt. "denazyfikacji" Ukrainy spotkały się z oburzeniem i ostrą krytyką w Niemczech i Izraelu.

Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) zdecydowanie potępiła wypowiedź Ławrowa. "Niedopuszczalna wypowiedź Ławrowa pokazuje, że rosyjskiej propagandy wojennej nic nie powstrzyma. Słowa Ławrowa to także policzek wymierzony wszystkim Żydom w Niemczech" - powiedziała Faeser gazetom grupy medialnej Funke. Krytykę wyraził również premier Izraela Naftali Bennett oraz ambasada Izraela w Niemczech.

Zobacz wideo Pełczyńska-Nałęcz: Putin w każdej chwili, pod pretekstem korupcji, może pozbawić majątku każdego z najbliższego otoczenia

W wywiadzie dla włoskiej telewizji Rete4 Siergiej Ławrow powtórzył w niedzielę wieczorem oficjalne rosyjskie uzasadnienie wojny, jakoby Ukrainą rządzili naziści. Zapytany jak może tak twierdzić skoro prezydent Ukrainy jest pochodzenia żydowskiego Ławow powiedział: "Mogę się mylić. Ale Adolf Hitler też miał żydowską krew, więc to nic nie znaczy. Mądrzy Żydzi mówią, że najbardziej zagorzałymi antysemitami są sami Żydzi" - cytuje Ławrowa grupa medialna Funke.

- Z całą mocą przeciwstawiamy się rosyjskiej propagandzie wojennej, kłamstwom i próbom zniekształcania historii - powiedziała Faeser. Szefowa niemieckiego MSW podkreśliła, że "takie niebezpieczne wypowiedzi podsycają jedynie nienawiść. W Niemczech zwracamy bardzo baczną uwagę na to, aby rosyjska propaganda wojenna nie przedostała się do kraju i abyśmy chronili pokój wewnętrzny w naszym kraju".

Maria ZacharowaAngelina Jolie w Ukrainie. Zacharowa: Przyjechała odwracać uwagę

"Otwarty antysemityzm"

W poniedziałek również ambasada Izraela w Niemczech zwróciła uwagę na "poważne konsekwencje" wypowiedzi Ławrowa. W związku z tym izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało "na dywanik" ambasadora Rosji w Izraelu. - Uwagi ministra spraw zagranicznych Ławrowa są zarówno niewybaczalnym i haniebnym stwierdzeniem, jak i straszliwym błędem historycznym - powiedział minister spraw zagranicznych Izraela Jair Lapid. - W trakcie Holokaustu Żydzi nie wymordowali samych siebie. Najniższym poziomem rasizmu wobec Żydów jest oskarżanie samych Żydów o antysemityzm - dodał. 

Więcej informacji na głównej stronie Gazeta.pl

Premier Izraela Bennett odrzucił słowa Ławrowa jako antysemicką polemikę. - Tego typu kłamstwa mają na celu obarczenie samych Żydów winą za najstraszliwsze zbrodnie w historii, popełnione na nich, aby zwolnić z odpowiedzialności prześladowców Żydów" - powiedział w poniedziałek. Trzeba natychmiast zaprzestać wykorzystywania Holokaustu jako "politycznego tarana".

Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster, uznał uwagi Ławrowa za "całkowicie nie do przyjęcia". Ponadto napisał na Twitterze: "Źle oceniacie historię i zachęcacie do antysemityzmu".

Jan Maria Jackowski - zdjęcie archiwalneJackowski: W PiS dojrzewa przekonanie, że trzeba wypchnąć Solidarną Polskę

Pełnomocnik rządu Niemiec ds. antysemityzmu, Felix Klein, powiedział gazecie Funke-Mediengruppe, że Ławrow "cynicznie zamienia role ofiar i sprawców w historii i teraźniejszości". To przekłamanie jest szczególnie wyraźne w świetle faktu, że wśród niezliczonych ofiar rosyjskiej agresji na Ukrainę są rodziny żydowskie i osoby ocalałe z Holokaustu.

Wypowiedzi rosyjskiego ministra spraw zagranicznych "w niedopuszczalny sposób szydzą z ofiar narodowego socjalizmu i w sposób bezwstydny konfrontują nie tylko Żydów, ale całą międzynarodową opinię publiczną z otwartym antysemityzmem" - powiedział Klein. (KNA/du) 

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

 
Więcej o: