Spółka Nord Stream 2 AG rozważa złożenie wniosku o upadłość - poinformowała we wtorek agencja Reutera. Jak wyjaśnia, zarejestrowana w Szwajcarii firma ma rozważać ten ruch w związku z sankcjami nałożonymi przez Zachód.
Jak informuje agencja, powołując się na dwa źródła, spółka Nord Stream 2 współpracuje z doradcą finansowym przy rozliczaniu części swoich zobowiązań i może formalnie rozpocząć postępowanie upadłościowe w szwajcarskim sądzie już w tym tygodniu.
Po inwazji Rosji na Ukrainę Niemcy zdecydowały się na wstrzymanie procesu certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. Jego właściciel - spółka Nord Stream 2 AG - należy w całości do Gazpromu.
Polski rząd postuluje jeszcze dalej idące sankcje w postaci gwarancji nieuruchomienia w przyszłości tego gazociągu oraz zamknięcia nitki Nord Stream 1.
Swoje sankcje na właściciela Nord Stream 2 nałożyły także Stany Zjednoczone. Zakładają one wstrzymanie wszelkich transakcji z tą spółką. USA dały czas na realizację tego warunku do 2 marca br. Sankcje USA zakładają także zakaz rozliczeń w dolarach przez Nord Stream 2 AG. W reakcji na te sankcje spółka zwolniła wszystkich swoich - ponad 140 - pracowników w Szwajcarii - poinformował minister gospodarki Szwajcarii Guy Parmelin w wywiadzie dla szwajcarskiej stacji radiowej RTS.
28 lutego o wycofaniu się z projektu Nord Stream 2 poinformował brytyjsko-holenderski koncern paliwowy Shell. Spółka zerwała wszystkie porozumienia handlowe z rosyjskim przedsiębiorstwem Gazprom
Gazprom jest jedną z wielu rosyjskich państwowych spółek, których akcje dosłownie toną. Od połowy lutego rosyjski potentat gazowy stracił na londyńskiej giełdzie ok. 80 proc. Giełda w Moskwie od poniedziałku rano jest zamknięta na cztery spusty.
Gazociąg Nord Stream 2 po dnie Bałtyku jest już gotowy. Jego budowa kosztowała 11 mld dolarów. Poza Gazpromem, na tę inwestycję "zrzuciły się" też m.in. spółki Shell, OMV, Engie, Uniper i Wintershall. Gazociąg miał podwoić wolumen przesyłu gazu z Rosji do Niemiec. Obecnie Gazprom dostarcza ok. 35 proc. całego gazu dla Europy.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.