Największa na świecie baza lotnicza USA poza granicami kraju - w niemieckim Ramstein-Miesenbach - jest teraz ważnym ośrodkiem dla ewakuacji Afgańczyków. Do południa w sobotę, 21 sierpnia, wylądowało tam 1550 osób z Afganistanu, którzy znaleźli się na pokładach jedenastu samolotów - donosi niemiecka agencja prasowa DPA. Również w następnych dniach będą tam lądować samoloty z Afgańczykami. Ich liczba nie jest jeszcze znana.
Około 300 pierwszych ewakuowanych, którzy wylądowali w Ramstein w piątek wieczorem, przyleciało dwoma samolotami C-17 po międzylądowaniu w bazie amerykańskich sił powietrznych w Katarze.
Byli afgańscy pracownicy amerykańskiej armii w Afganistanie i ich rodziny, którzy opuścili swój kraj z obawy przed talibami, są kwaterowani w Ramstein w hangarach lotniczych. - Po rejestracji i wstępnym zaopatrzeniu medycznym, zostaną przewiezieni do USA - poinformował rzecznik bazy. O szczegółach zdecyduje amerykański Departament Stanu.
- Personel w Ramstein pracuje bez wytchnienia, aby zapewnić ewakuowanym bezpieczne miejsce do odpoczynku. Jestem niesamowicie dumny z tego, jak nasz zespół potrafił dostosować się, by wykonać to herkulesowe zadanie w tak krótkim czasie - powiedział cytowany w informacji prasowej generał brygady Josh Olson, dowódca 86. szwadronu powietrznego w Ramstein. To właśnie rodziny członków eskadry w bazie lotniczej przygotowywały hangary do przyjęcia osób ewakuowanych z Afganistanu.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken podziękował krajom, w tym Niemcom, które będą współpracować z USA w operacji ewakuacyjnej w Afganistanie. - Bardzo doceniamy to wsparcie i jesteśmy dumni, że możemy współpracować z tymi krajami, aby wspólnie wspierać Afgańczyków - powiedział.
Według Blinkena, 13 krajów zgodziło się tymczasowo zakwaterować Afgańczyków. Są to:
(DPA/dom)
Artykuł pochodzi z serwisu Deutshe Welle.