Niemcy. Zdelegalizowano neonazistowską organizację "Combat 18"

Niemcy. Neonazistowskie ugrupowanie "Combat 18" zostało objęte zakazem działalności. W sześciu krajach związkowych policja przeprowadziła rewizje.

Od miesięcy domagano się w Niemczech zdelegalizowania skrajnie prawicowego ugrupowania "Combat 18". Teraz decyzja zapadła. Szef niemieckiego MSW Horst Seehofer wydał zakaz działalności tej organizacji - potwierdził w czwartek 23 stycznia rzecznik ministerstwa Steve Alter.

Rano policja przeprowadziła rewizje w szeregu budynków w sześciu krajach związkowych: Turyngii, Hesji, Brandenburgii, Meklemburgii-Pomorzu Przednim, Nadrenii Północnej-Westfalii i Nadrenii Palatynacie. Koncentrowano się przy tym na Turyngii i Nadrenii Północnej-Westfalii. Według organów bezpieczeństwa wewnętrznego ugrupowanie stanowi zagrożenie dla porządku konstytucyjnego, ponieważ jego doktryna jest "zbliżona do ideologii nazistowskiej".

>>> Obozy zagłady. Miejsca kaźni, o których nie powinniśmy zapominać

Zobacz wideo

Niemcy. Symbole "Combat 18" zostały zakazane

Gotowa do zastosowania przemocy skrajnie prawicowa organizacja jest uważana za zbrojne ramię neonazistowskiej sieci Krew i Honor (ang. Blood and Honour). Wywodząca się z Wielkiej Brytanii organizacja jest aktywna w wielu europejskich krajach.

Liczba „18” zawarta w nazwie Combat odnosi się do pierwszej i ósmej litery w alfabecie, czyli A i H – inicjałów Adolfa Hitlera. Symbolem ugrupowania przygotowującego się do "wojny rasowej" jest smok. Neonaziści identyfikujący się z "Combat 18" noszą często czarne T-shirty lub kurtki z napisem "C 18". Od teraz posługiwanie się tymi symbolami i skrótami jest zabronione. Dotyczy to także motta grupy: "Bracia milczą – whatever it takes" (za wszelką cenę). Ugrupowanie może w ciągu miesiąca złożyć skargę w Federalnym Sądzie Administracyjnym w Lipsku.

Obłożenie go zakazem działalności utrudniała propagowana przez "Combat 18" koncepcja „oporu bez przywódcy”. Polega na istnieniu autonomicznych jednostek, które są wprawdzie w ciągłym kontakcie i ściśle przestrzegają wspólnej linii działania, ale nie posiadają wyraźnego przywództwa ani hierarchicznych struktur. Źródłem zdobywania pieniędzy i okazją do kontaktów są neonazistowskie koncerty rockowe.

We wrześniu 2017 funkcjonariusze jednostki antyterrorystycznej GSG 9 zatrzymali na niemieckiej granicy grupę domniemanych członków "Combat 18" wracających ze wspólnego treningu strzeleckiego w Czechach. Policjanci znaleźli w samochodzie amunicję, sprawa trafiła do sądu.

Delegalizacja "Combat 18". Z rąk ekstremistów zginął prezydent rejencji Kassel 

Zakaz działalności ugrupowania stał się naglący po zamachu na prezydenta rejencji Kassel Waltera Luebckego. W czerwcu 2019 polityk chadecji został zastrzelony z bliska na tarasie swojego domu. Czyn miał przypuszczalnie skrajnie prawicowe podłoże. Głównym podejrzanym jest Stephan E., znany niemieckim organom ścigania ze względu na swoją naonazistowską przeszłość. Combat 18 zdystansował się od odpowiedzialności za zamach.

Nie jest znana przynależność do żadnej grupy terrorystycznej zamachowca z Halle, który w październiku 2019 zabił dwie osoby po nieudanej próbie wtargnięcia do synagogi.

Znawcy tematu zakładają, że w nadchodzących miesiącach zostaną ogłoszone zakazy działalności następnych ugrupowań.

Tekst pochodzi z serwisu Deutsche Welle.

Więcej o: