W poniedziałek tuż po godzinie siódmej rano do kontroli bezpieczeństwa stawił się obywatel Ukrainy. Mężczyzna leciał tranzytem przez Polskę, z Hanoi do Kijowa.
Jakież było zdziwienie funkcjonariuszy Straży Granicznej Warszawa - Okęcie, gdy zobaczyli kształt gada na ekranie w trakcie prześwietlania bagażu. Po jego otwarciu okazało się, że 19 - latek przewozi spreparowanego krokodyla. Pasażer oświadczył, że krokodyla kupił podczas pobytu w Wietnamie na prezent dla swoich znajomych na Ukrainie.
Spreparowane zwierzęta są powszechnie oferowane do sprzedaży i często przywożone do Polski przez podróżnych jako pamiątki z podróży. Jednak okazy chronione przepisami mogą być przewożone przez granicę Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy posiadają stosowne zezwolenia. Brak takich zezwoleń stanowi naruszenie ustawy o ochronie przyrody i grozi grzywną lub karą do pięciu lat więzienia.
Sprawą zajęła się prokuratura, a mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka, po czym umożliwiono mu kontynuowanie podróży.
W serwisie policyjni.pl także: Zamordowali lidera kibiców Cracovii. Pierwsze zatrzymania
Szczęściarze roku. Tego mogli nie przeżyć, a mają się dobrze