Policjanci z koszalińskiej drogówki zatrzymali kierowcę forda, który przekroczył prędkość o 30 km/h. Jechał 80, tam gdzie można było 50 km/h. Zaproponowali mu mandat 200 złotych i cztery punkty karne.
Na to kierowca, przez otwarte okno radiowozu, położył na podłokietniku drzwi kierowcy banknot 100 złotowy i powiedział, że chce załatwić sprawę polubownie. Wyjaśnił, że ponieważ dużo podróżuje po Polsce i ma już sporo punktów proponuje policjantom pieniądze na dobre śniadanie i uważa temat za skończony.
Policjanci też uznali temat za skończony i zatrzymali go. 56 letni mężczyzna trafił na komendę. Usłyszał zarzut próby wręczenia łapówki. Grozi mu 10 lat za kratkami.
W serwisie policyjni.pl także: Sandra wyszła do szkoły i ślad po niej zaginął
Szczęściarze roku. Tego mogli nie przeżyć, a mają się dobrze