Zabił psa, bo "nie chciał stać i źle wyglądał"

81-letni Marian I. został zatrzymany po tym, jak zabił swojego psa. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że zabił zwierzaka, bo "nie chciał stać i źle wyglądał".

Kilka dni temu funkcjonariusze z Kobyłki w woj. mazowieckim otrzymali zgłoszenie, z treści którego wynikało, że starszy pan na terenie swojej posesji zabił psa. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, młoda kobieta powiedziała im, że widziała jak jej dziadek zabrał z podwórka do przydomowej komórki swojego psa. Po chwili wyniósł z niej jego ciało i zakopał w ogródku. Zgłaszająca domyśliła się, że mężczyzna z pewnością uśmiercił zwierzaka.

Policjanci znaleźli na posesji świeżo zakopany dół, a w nim zwłoki psa. W związku z tym zatrzymali 81-letniego Mariana I., który przyznał się do zabicia zwierzęta. Jak oświadczył, zrobił to, gdyż pies "nie chciał stać i źle wyglądał". Innych powodów swojego zachowania nie chciał podać.

Mężczyzna trafił do aresztu, po przesłuchaniu został zwolniony. Grozi mu do roku więzienia.

To nie pierwszy przypadek, gdy 81-latek został zatrzymany przez policjantów. Już trzykrotnie w przeszłości podpalał dom, w którym mieszkał wraz z rodziną.

W serwisie policyjni.pl także: Zaginiony biznesmen leżał od 10 lat pod podłogą

Więcej o: