Dzisiaj wcześnie rano policjanci z warszawskiej Ochoty zapukali do jednego z mieszkań przy ulicy Balbinki. Mieli doprowadzić 24-latka do zakładu karnego. Został skazany za kradzieże z włamaniem do samochodów.
Drzwi otworzył im ojciec chłopaka. W progu przekonywał mundurowych, że syna nie ma w mieszkaniu. Twierdził, że już od kilku miesięcy nie miał z nim kontaktu. Policjanci podejrzewali jednak, że poszukiwany może się ukrywać w domu.
Przeszukali mieszkanie. Miał przygotowane miejsce do ukrywania się. W szafie stał taboret, na nim siedział 24-latek, a dodatkowo, dla niepoznaki, był przykryty kocem. Policjanci zdjęcie zrobili dopiero po zatrzymaniu mężczyzny. Nie ma fotki jak siedzi w szafie.
Damian G. został zatrzymany. Trafił do aresztu. Dzisiaj zostanie przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi dwa lata.
W serwisie policyjni.pl także: 16-latka do tej pory nie wróciła z Sylwestra