Cały gang fałszywych wnuczków

Nawet 100 tysięcy złotych mógł wyłudzić od starszych osób gang specjalizujący się w oszustwach na wnuczka. Policja zatrzymała na razie ośmiu jego członków. Okradli, lub próbowali okraść 36 osób.

Policjanci zaczęli szukać grupy oszustów w grudniu, gdy napłynęły pierwsze sygnały od poszkodowanych. Przestępcy działali w okolicach Kętrzyna, Mrągowa, Ełku i Elbląga.

Oszuści dzwonili do wytypowanej ofiary przedstawiali się, jako członkowie rodziny pilnie potrzebujący gotówki na okazyjne kupno auta, dochodowy biznes, bądź niespodziankę dla żony. Prosili, aby pieniądze przelewać na konto bankowe, bądź przesyłać tzw. przelewem błyskawicznym na poczcie. Potem "słupy" realizowały wypłaty. Łącznie na przestrzeni dwóch miesięcy sprawcy wyłudzili, bądź próbowali wyłudzić pieniądze od 36 starszych osób.

Najpierw wpadli 19-letni Paweł G., 36-letni Dariusz M. i 21-letni Łukasz G. odpowiedzialni za wyłudzenia i próby oszustw na terenie Mrągowa, Mikołajek i Ełku. Przy tym ostatnim mężczyźnie funkcjonariusze znaleźli kilkanaście kart bankomatowych oraz wydruki z różnych kont. Potem za kratki trafuli: 24-letnia Monika J., 24-letni Jarosław S., ich rówieśnik Radosław M. Wszystkie te osoby zostały zatrzymane w Warszawie. W Łodzi w ręce policjantów wpadli dwaj bracia 33-letni Józef M. i starszy o 5 lat Adam. Drugi z mężczyzn, jak udowodnili policjanci, był organizatorem procederu. To on najczęściej miał dzwonić do pokrzywdzonych, rozdzielać pracę i odbierać gotówkę od "słupów". 38-latek został zatrzymany podczas wizyty u fryzjera.

Zatrzymani usłyszeli łącznie kilkadziesiąt zarzutów. Wobec pięciu zastosowano tymczasowy areszt. Policjanci zapowiadają kolejne zatrzymania.

W serwisie policyjni.pl także: Rozpoznajesz tego mężczyznę? Pomóż

Więcej o: