Wymyślił rozbój, bo przegrał całą wypłatę na automatach

33-latek przegrał 700 złotych w salonie gier. Aby zatuszować sprawę, zgłosił na policję w Rembertowie, że został napadnięty i okradziony w pociągu przez trzech sprawców.

Napastnicy mieli zażądać od niego pieniędzy. Kiedy im odmówił, zniszczyli mu okulary i zabrali 700 złotych oraz 3 karty bankomatowe. Takie zeznania złożył na komisariacie 33-letni Michał N. Mężczyzna nie potrafił jednak opisać sprawców rozboju i nie był w stanie podać jakichkolwiek szczegółów zdarzenia.

Policjanci nie uwierzyli w jego opowieść. Okazało się, że mężczyzna historię wymyślił, aby zatuszować fakt, że przegrał całą wypłatę w salonie gier.

Michał N. odpowie za zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było oraz zeznanie nieprawdy.

Zostań fanem serwisu warszawa.gazeta.pl na Facebooku i Blipie , zasubskrybuj nasz newsletter i kanał RSS , wstaw nasz gadżet , czytaj nas na komórce

Przeczytaj także: Wpadł, bo ubrał się w skradziony sweter