Informację o napadzie na placówkę Eurobanku przy ul. Zawalnej we Wrocławiu otrzymaliśmy na Alert24. Potwierdza ją Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu
- Ok. godz. 12.30 mężczyzna wszedł do banku. Miał kaptur i apaszkę - opowiedział portalowi Gazeta.pl kom. Krzysztof Zaporowski. Dodał, że napastnik miał w ręku przedmiot przypominający pistolet.
- Po otrzymaniu kwoty pieniędzy mężczyzna udał się w nieznanym kierunku - powiedział Zaporowski. Podkreślił, że w chwili napadu w banku przebywali tylko pracownicy. Nieoficjalnie udało się ustalić, że skradzione zostało kilka tysięcy złotych.
Wczoraj we Wrocławiu doszło już do dwóch napadów na banki . Ok. godz. 14.30 zamaskowany sprawca napadł na oddział Getin Banku przy ul. Bema. Dwie godziny wcześniej doszło do napadu na filiię Banku Zachodniego przy ul. Wałbrzyskiej.
Policja twierdzi, że napady nie są ze sobą powiązane. - Świadkowie twierdzą, że to inny mężczyzna - wyjaśnił kom. Zaporowski.