Liczne rany brzucha, nóg i rąk - to efekt wstawienia się kierowcy autobusu linii 137 za mężczyzną napadniętym przez dwóch osobników. Do zdarzenia doszło na ulicy Dudziarskiej w Warszawie - Napastnicy weszli do autobusu z psem bez kagańca i smyczy. Następnie zaczęli bić jednego z pasażerów - podaje Komenda Stołeczna Policji. Kierowca autobusu wstawił się za ofiarą i został poszczuty amstaffem, który pogryzł go na tyle dotkliwie, że ten został przewieziony do jednego z warszawskich szpitali.
Napastnicy wraz z psem uciekli. Pobity nie złożył zawiadomienia na policji. Kierowca autobusu jest zatrudniony w pekaesie z Grodziska Mazowieckiego. Kierownictwo pekaesu nie udziela żadnych informacji. Pozostaje mieć nadzieję, że bohaterska postawa zostanie nagrodzona.
Serwis policyjni.pl poleca: Policjant zamienił pistolet na mikrofon