Dziewczynka została pogryziona przez psa, z którym prawdopodobnie chciała się pobawić. Ranne dziecko zauważył na podwórku sąsiad i natychmiast wezwał policję. W chwili, gdy zwierzę zaatakowało 10-latkę, rodziców nie było w domu. Funkcjonariusze ustalili, że pies został wzięty w lutym przez rodziców dziewczynki ze schroniska dla zwierząt. Do piątku będzie przebywał w zamknięciu na obserwacji. Potem lekarz weterynarii zdecyduje, co się z nim stanie.