Napad na bank. Złodziej nie był zamaskowany

Napad na bank na warszawskim Mokotowie. Policja szuka sprawcy. Na razie nie wiadomo ile pieniędzy ukradł.

Po godzinie 10.00 do banku przy ulicy Malczewskiego na Mokotowie wszedł mężczyzna. Co ciekawe, był niezamaskowany. Pracownikom banku zagroził pistoletem a w każdym razie przedmiotem przypominającym pistolet i zażądał wydania pieniędzy. Dostał je i uciekł. W czasie napadu, w banku było dwóch pracowników i jedna klientka. Nic im się nie stało.

Nie wiadomo jeszcze ile pieniędzy padło łupem napastnika. Policja szuka go. Zabezpieczane są ślady, przesłuchiwani świadkowie. Cenne może być też nagranie z kamer w banku jeśli utrwaliły one moment napadu, a zwłaszcza twarz napastnika.

Serwis policyjni.pl poleca: Zaklinował się pod autem, z którego kradł paliwo

Więcej o: