8-latka ściągała z półek kolorowe przedmioty, które jej się podobały. Skradła m.in. kredki żelowe, mazaki, kleje z brokatem, farby witrażowe, notesy z wizerunkami bajkowych postaci, a także dziurkacz w motylki. Żeby być pewna, że właśnie tego potrzebuje otwierała opakowania niszcząc je, tak, że nie nadają się do sprzedaży. Dziewczynkę przyłapała ochrona sklepu i wezwała policję.
Dziecko zostało przekazane rodzicom. Ale będą musieli pokryć szkody wyrządzone przez córkę. A te sklep wycenił na ponad 380 złotych.
Serwis policyjni.pl poleca: Ewakuacja basenu po wycieku chloru. Trzynaście osób w szpitalu