Szaleniec groził siekierą sąsiadom i policji

Biegał po posesji z siekierą w ręku i straszył nią sąsiadów a potem przybyłych na miejsce policjantów. Agresywny mężczyzna w trafił do zakładu psychiatrycznego.

Na oddział psychiatryczny Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu trafił mężczyzna, który groził sąsiadom i policji siekierą. Agresor biegał po swojej posesji, w Szaflarach w Małopolsce, z siekierą w ręku. Kiedy przestraszeni sąsiedzi zawiadomili policję zaczął im grozić. Siekierą zaatakował także patrol, który przyjechał wezwany z interwencją.

Nie słuchał poleceń funkcjonariuszy. Policjanci wycofali się i wezwali pomoc. Na miejsce dojechały trzy kolejne patrole. Funkcjonariusze byli uzbrojeni w broń gładkolufową. Oddali strzał ostrzegawczy w górę gumowym pociskiem. Kiedy mężczyzna się zawahał policjanci rzucili się na niego i obezwładnili. Furiat w kaftanie bezpieczeństwa trafił do aresztu. Tam był nadal bardzo agresywny. Ostatecznie zatrzymany został odwieziony na obserwację na oddział psychiatryczny pobliskiego szpitala.

Policja przesłuchała świadków zdarzenia. Agresywnego mężczyznę przesłucha dopiero, kiedy zgodzą się na to lekarze.

Serwis policyjni.pl poleca: Zrezygnowali z pościgu, żeby uciekający się nie zabił

Więcej o: