Śmigus dyngus: zobacz jak niebezpieczna jest torba z wodą

Lany poniedziałek może być naprawdę niebezpieczny. Torba z wodą wyrzucona z okna może zbić szybę w samochodzie. Ale może też przetrącić kręgosłup. Także w śmigus dyngus warto zachować umiar. Bo przesada może się skończyć mandatem, a nawet więzieniem.

Narodowe zwyczaje warto kultywować. - Jednak w momencie, kiedy mamy do czynienia z hordą ludzi biegnąca z wiaderkami za jedną osobą, kiedy zostaje zniszczone ubranie, to mamy do czynienia z czystym chuligaństwem i przestępstwem. - mówi podinspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. W takich sytuacjach w lany poniedziałek mundurowi będą interweniować, wręczać mandaty w wysokości do 500 zł lub kierować sprawy do sądów.

Policja bedzie również reagowała w przypadku gdy z okien będą wyrzucane worki z wodą. Wbrew pozorom jest to bowiem bardzo niebezpieczna zabawa. Dobrze wie o tym Artur Ciosek z warszawskiego serwisu samochodowego Art Glass IT.

Tak worek z wodą może wybić szybę w samochodzie

- Po świętach zdecydowanie polepsza nam się koniunktura. Torby i prezerwatywy z wodą, którymi młodzież próbuje trafić w przechodniów czasami spadają na szyby samochodowe. Siła uderzenia jest tak duża, że szkło pęka a szyba nadaje się do tylko do wymiany - opowiada Ciosek. Koszt takiej zabawy to w zależności od marki samochodu i rodzaju uszkodzenia od 300 do 1200 zł.

Jeżeli taka kilkukilogramowa torba trafi w szybę to jeszcze pół biedy. Gorzej jeżeli osiągnie cel i spadnie na głowę któregoś z przechodniów. Wtedy oblany może trafić do szpitala z urazem kręgosłupa, a oblewający na 5 lat więzienia.

Więcej o: