Łukasz K, student studiów dziennych na koszalińskiej Politechnice sprzedawał narkotyki swoim kolegom od grudnia 2008 r. Bez problemu można było kupić u niego za 30 zł działkę marihuany. Chłopak miał już swoich stałych klientów.
Według szacunków policji diler zdążył rozprowadzić na uczelni ok. pół kilograma środków odurzających. Został zatrzymany wczoraj w swoim pokoju w akademiku. Policjanci znaleźli tam prawie 16 gr. marihuany i 1 tys. zł.
Student usłyszał już zarzut posiadania i sprzedaży narkotyków. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. złotych.
Serwis policyjni.pl poleca: Gangster-amator-idiota. Nagrywał wymuszenia komórką