Makabryczne znalezisko na dachu windy

Wiadomo już kim był martwy mężczyzna znaleziony rano na dachu windy w wieżowcu na Ratajach w woj. wielkopolskim. Według policji to pracownik firmy konserwatorskiej.

Ciało mężczyzny zobaczył mieszkaniec bloku na os. Czecha. Natychmiast poinformował o tym policję i pogotowie. Policja szybko ustaliła, że był to pracownik firmy, która wczoraj naprawiła w tym bloku zepsutą winę. - Nie wiemy jeszcze, czy był to wypadek związany z naprawą, czy mężczyzna umarł ze względu na zły stan zdrowia - mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Wiadomo, że w momencie prac prąd w szybie windy był wyłączony. Dokładne przyczyny śmierci 53 latka będą znane po wynikach sekcji zwłok. Nad sprawą pracują cały czas policjanci i lekarz medycyny sądowej.

Serwis policyjni.pl poleca: Pijany ciągnął za samochodem policjanta

Więcej o: