Amerykanin i Irańczyk handlowali w Gdańsku narkotykami

Handel ponad podziałami - ramię w ramie Amerykanin i Irańczyk handlowali w Gdańsku narkotykami, zresztą nie tylko oni - policja rozbiła sześcioosobową grupę handlarzy. Metodę policji można określić - po nitce do kłębka

Najpierw wpadł gdańszczanin podejrzany - zgodnie z zasadą, że najciemniej pod latarnią - o handel narkotykami w świątyni handlu: Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku zatrzymali na ul. Uczniowskiej 24-letniego mężczyznę, który podejrzewany jest o handel narkotykami na terenie jednego z gdańskich centrów handlowych - mówi Błażej Bąkiewicz z zespołu prasowego pomorskiej policji - pomagali mu dwaj pracownicy tego centrum.

Policjanci znaleźli notatki z rozliczeń transakcji narkotykowych. Trop wiódł do akademika: Grupa dilerów zaopatrywała się w środki odurzające u trzech studentów jednej z gdańskich uczelni wyższych - relacjonuje Bąkiewicz - we współpracy z rektorem i pracownikami uczelni, w jednym z akademików policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 22, 23 i 26 lat. W ich pokojach policjanci znaleźli między innymi prawie 500 sztuk tabletek ekstazy.

Jak się okazało narkotykowy biznes zjednoczył studentów z wrogich sobie krajów, poza Anglikiem handlem ramię w ramię zajmowali się Amerykanin i Irańczyk. Policja zabezpieczyła ich paszporty, w których udokumentowane są częste wyjazdy do Holandii.

Wszyscy zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Policjanci nie wykluczają, że lista zatrzymanych będzie dłuższa.

Posiadanie znacznej ilości narkotyków zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 8 lat. Handel znaczną ilością narkotyków to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10.

Serwis policyjni.pl poleca: Chciał się utopić, ale zadzwonił po ratunek na policję

Więcej o: