Za dwa litry wódki zlecił porwanie córki

Pabianice (Łódzkie): ojciec 18-latki zlecił porwanie własnego dziecka. Po kilku godzinach poszukiwań dziewczynę udało się uwolnić. Zleceniodawcy oraz porywaczom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Córka oskarżonego 43-latka kilka dni temu ukończyła 18 lat i wyprowadziła się do koleżanki. Jej ojciec nie mógł się z tym pogodzić. Postanowił siłą sprowadzić dziewczynę do domu. W zamian za dwa litry wódki wynajął kilku mężczyzn, którym zlecił porwanie.

Trzy dni temu około godziny 21 oskarżeni podając się za funkcjonariuszy policji zapukali do mieszkania, w którym przebywała nastolatka. Przerażonej właścicielce nakazali natychmiast otworzyć drzwi i wtargnęli do środka. Przeszukali mieszkanie i ukrytą w łazience 18-latkę wynieśli do czekającego pod blokiem zleceniodawcy. Dziewczyna została przewieziona do mieszkania jej... byłego chłopaka. Tam przez kilka godzin była więziona i pilnowana.

Tymczasem przestraszona koleżanka zaalarmowała policję. Funkcjonariusze szybko namierzyli miejsce przetrzymywania ofiary, uwolnili dziewczynę, a pilnującego ją 18-letniego chłopaka aresztowali. Niedługo potem schwytano zleceniodawcę, jego 20-letniego syna oraz 5 pijanych mężczyzn odpowiedzialnych za porwanie. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Mężczyźni usłyszą zarzuty pozbawienia wolności 18-letniej dziewczyny, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o: