Do zdarzenia doszło w gminie Radzyń Podlaski. Mężczyzna chciał pokazać siostrzeńcowi wybuch petardy w powietrzu. 31-latek wyciągnął broń z garażu, umieścił ładunek w lufie i próbował załadować ją śrutem. Nie zauważył jednak, że wiatrówka była już naładowana. Broń wypadła mu z ręki i wypaliła. Śrut trafił w oko 11-latka.
Policja ustala szczegóły wypadku. Raniony chłopiec został przewieziony do szpitala w Elblągu, nie wiadomo, jaki jest jego stan. Policjanci zabezpieczyli broń. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.