Ta niezwykła ucieczka małego legwana przed rojem węży to najlepsza rzecz, jaką zobaczycie. I to nie jest przesada

W niedzielę BBC wyemitowało pierwszy odcinek serialu dokumentalnego Planet Earth II. Chociaż cała produkcja jest na wybitnym poziomie, wszystkich zafascynowała jedna scena, którą z miejsca okrzykniętą jedną z najlepszych w historii telewizji.

Wyspa Fernandina w archipelagu Galapagos. Z jaj złożonych wgłębi lądu zaczynają wykluwać się młode legwany morskie. Po przyjściu na świat mają jeden cel – dotrzeć na brzeg, do swoich rodziców. Po drodze mają tylko jedną przeszkodę, ale za to jaką. To węże, setki węży.

Twórcy Planet Earth pokazali te pierwsze, dramatyczne chwile małych legwanów. Naturalnie większość widzów kibicowała legwanom, nie wężom. Ale jeden dzielny mały legwan podbił serca wszystkich. Jego próbę ucieczki przed rojem węży ogląda się jak pierwszorzędny film sensacyjny. Tych emocji nie da się opisać słowami, to trzeba zobaczyć:

 

Planet Earth II to druga odsłona uznanego serialu dokumentalnego BBC sprzed 10 lat. Również tym razem głos podkłada David Attenborough, a nowością jest podkład muzyczny skomponowany przez Hansa Zimmera. Serial dostępny jest w Polsce na kanale BBC Earth. Czyta Krystyna Czubówna.