Śpiączka, stan minimalnej świadomości - co mówi na ten temat nauka?

Pacjent praktycznie zawsze wychodzi ze śpiączki po kilku tygodniach. To, jak się zmieni jego stan zależy od stopnia uszkodzeń mózgu. Wyjaśniamy pojęcia medyczne, których często używa się błędnie.

Medialne zamieszanie, jakie wywołało nieodpowiedzialne kopiowanie wiadomości o rzekomym wybudzeniu ze śpiączki Oli, córki Ewy Błaszczyk, spowodowane było częściowo niezrozumieniem tego, co mówią lekarze. Faktycznie określenia, którymi posługujemy się na co dzień mają w neurologii nieco inne znaczenie.

O wyjaśnienie poprosiłem dr. Marka Bindera z instytutu psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Urazy mózgu mogą wywoływać różne formy zaburzeń świadomości. Śpiączka to stan pojawiający się po wystąpieniu uszkodzenia mózgu. Charakterystyczne jest to, że pacjenta nie da się wybudzić. W zapisie EEG nie widać zmian charakterystycznych dla cyklu snu i czuwania. Człowiek leży z zamkniętymi oczami nie reagując na bodźce. Taki stan trwa zwykle od dwóch do czterech tygodni

Po tym czasie stan pacjenta zazwyczaj ulega zmianie. Możliwe jest pełne odzyskanie świadomości, na drugim krańcu pozostaje śmierć mózgu. Częstą formą w przypadku poważnych uszkodzeń jest stan wegetatywny.

Stan wegetatywny nazywany jest często przytomnością bez świadomości. Pacjent wydaje się być przytomny, ale nie ma oznak tego, że jest świadomy miejsca, w którym przebywa, sytuacji, obecności innych osób. W przypadku bodźców bólowych wykazuje odruchowe reakcje - grymas bólu, wyprężenie ciała. Pacjent w stanie wegetatywnym samodzielnie oddycha, ale nie jest w stanie przełykać pokarmu. W zapisie EEG widoczne są na przykład zmiany towarzyszące cyklowi snu i czuwania, ale jego przebieg jest inny, niż u zdrowego człowieka - dominują w nim tak zwane wolne oscylacje delta, świadczące o niskim pobudzeniu kory mózgowej. Zwykle przyjmuje się, że jeśli pacjent nie wybudzi się ze stanu wegetatywnego w ciągu roku, to szanse na to są mniejsze.

W przypadku Aleksandry Janczarskiej, córki Ewy Błaszczyk, mamy do czynienia z czym innym - to stan minimalnej świadomości. Jego poziom może być bardzo różny, jednak pojawiają się symptomy pokazujące, że pacjent ma pewien poziom świadomości.

Często człowiek w stanie minimalnej świadomości wodzi oczami na przykład za osobą, którą zna. Mogą pojawiać się też reakcje emocjonalne na bliskie osoby - śmiech czy płacz. Wchodząc głębiej w rozróżnienia można wskazać na stany określane jako MCS- i MCS+. W tym drugim stanie pacjent może rozumieć i wykonywać proste polecenia, odpowiadać udzielać odpowiedzi „tak” lub „nie” mrugając czy wykonując gest.

Charakterystyczna dla stanu minimalnej świadomości jest jego zmienność - elementy świadczące o świadomości mogą się pojawiać i znikać, często mówi się, że pacjent ma lepszy lub gorszy dzień. W którymś momencie znika reakcja na bliską osobę, za dzień czy dwa znowu się pojawia.

Zarówno w stanie wegetatywnym jak i minimalnej świadomości pacjenci najprawdopodobniej mogą odbierać i zapamiętywać wiele bodźców. Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale generalna zasada mówi, że w rehabilitacji ludzi znajdujących się w takim stanie ważne jest to, by środowisko dostarczało im pozytywnych bodźców, stymulujących zdolność kontaktu z otoczeniem.