Ewolucja skonstruowała nas tak, byśmy byli świetnymi biegaczami. Człowiek, jako jedyny gatunek na świecie, jest w stanie zabijać biegiem - goni zwierzę tak długo, aż tamto padnie z wycieńczenia. Tak działaliśmy, gdy gatunek ludzki powstawał milion lat temu na afrykańskich sawannach.
A potem coś się zmieniło i bieganie zamieniliśmy na jazdę samochodem. No i do tego przystosowani niestety nie jesteśmy. Mamy delikatne kości, wysuniętą twarzoczaszkę, mózg chroniony przez stosunkowo cienką warstwę ochronną. Do tego delikatne nogi stworzone do biegania, ale nie do kontaktu z pędzącym żelazem. Wypadki samochodowe, mimo rozbudowanych systemów bezpieczeństwa w pojazdach, wciąż powodują straszne obrażenia i śmierć.
By zwrócić uwagę na kwestie bezpieczeństwa drogowego powstał Graham - model człowieka przystosowanego do przeżycia wypadków drogowych. Pomysł narodził się w australijskiej Komisji Wypadków Drogowych. Graham zbudowany jest tak, jak mogliby być zbudowani wszyscy ludzie, gdyby ewolucja postawiła na przetrwanie wypadków.
Powstał jako rzeźba, ale Komisja pokazuje go też na interaktywnej stronie, gdzie można oglądać poszczególne elementy ciała Grahama.
Twarz Grahama Fot. Transport Accident Commission
Nasza wysunięta twarzoczaszka pełna delikatnych kości to bardzo słaby punkt. W kontakcie z kierownicą, szybą, deską rozdzielczą kości i tkanki miękkie ulegają zmiażdżeniu. W dodatku zaraz za cienkim czołem leżą kluczowe dla nas obszary mózgu odpowiedzialne za myślenie i osobowość.
Dlatego Graham ma twarz cofniętą, wręcz zapadniętą. Płaski nos nie ulegnie łatwo złamaniu, głęboko osadzone oczy są chronione przez potężne oczodoły. Całą twarz otacza wał tkanki tłuszczowej, która dodatkowo absorbuje siłę uderzenia oraz chroni głębsze obszary przed tnącym wszystko szkłem z szyby.
Mózg Grahama Fot. Transport Accident Commission
To jedna z najdelikatniejszych części ciała. Otoczona oponami i płynem mózgowo-rdzeniowym, który chroni co prawda przed niewielkimi urazami, ale nie przed zderzeniem przy prędkości kilkudziesięciu kilometrów na godzinę.
Dlatego mózg Grahama otoczony jest dużą ilością płynu i więzadłami, które utrzymują go w bezpiecznej odległości od kości czaszki. Sama czaszka też ma inną budowę - w grubych kościach znajdują się zatoki, puste przestrzenie, które w czasie wypadku mogą się zapaść amortyzując znaczną część energii zderzenia.
Nogi Grahama Fot. Transport Accident Commission
Nasze stopy to niezwykle złożone i delikatne konstrukcje. Kość piszczelowa praktycznie nie jest niczym chroniona. Kolana zginają się w jednym tylko kierunku, więc boczne siły niszczą ten delikatny staw.
Graham nie ma takich problemów. Jego kolana wyginają się w różne strony, więc staw ustępuje w razie uderzenia przez samochód. Co więcej stopy zbudowane są tak, by mógł błyskawicznie uskoczyć z drogi przed nadjeżdżającym pojazdem. Również wewnątrz samochodu jest bezpieczniejszy - dodatkowe stawy i długość stopy sprawiają, że kończyna jest w stanie bez problemu wygiąć się w kierunku, w którym nasze nogi już się łamią.
Klatka piersiowa Grahama Fot. Transport Accident Commission
Żebra tworzą niezwykle mocną i elastyczną konstrukcję chroniącą serce, płuca i częściowo jamę brzuszną. Ale też to właśnie klatka piersiowa musi na siebie przyjąć ogromna część energii, bo typowe trzypunktowe pasy opierają się właśnie na niej.
Graham ma więc grubsze żebra i potężny mostek, który je spaja. Dodatkowo pomiędzy żebrami znajdują się przypominające woreczki struktury, które przyjmują na siebie część energii i rozpraszają ją chroniąc organy wewnętrzne. Stąd też to, co wygląda jak dodatkowe sutki - to ujścia woreczków, które otwierają się w razie gwałtownego wzrostu ciśnienia podczas wypadku.
Kark Grahama Fot. Transport Accident Commission
Gdy następuje zderzenie, siły działające na ludzkie ciało są ogromne. Samochód już się zatrzymał, ale nasze ciało dalej się przemieszcza. Pasy zatrzymują tułów, ale głowa leci dalej. A przecież przymocowana jest tylko cienką szyją, w której przebiega delikatny kręgosłup z wrażliwym rdzeniem wewnątrz.
Graham ma więc kark, który zlewa się z ramionami i płynnie przechodzi w głowę. Ostatnie kręgi są zrośnięte z kośćmi czaszki i obudowane żebrami. Całość otaczają potężne mięśnie, które są w stanie powstrzymać kark przed złamaniem. Co prawda wszystko to odbywa się kosztem ruchomości karku, ale przynajmniej Graham przeżyje większość zderzeń.
Bliżej możesz poznać Grahama na tej stronie