Jowisz, jak na gazowego giganta przystało, wszystko ma wielkie. Burza, która krąży w jego atmosferze od co najmniej 300 lat czyli Wielka Czerwona Plama, ma średnicę około dwukrotnie większą niż Ziemia. Olbrzymie są też zorze polarne, które w dodatku nigdy nie przestają świecić.
Najnowsze zdjęcie tego zjawiska przesłał Teleskop Hubble’a. To przygotowanie do wejścia na orbitę Jowisza sondy Juno - osiągnie ona cel około 5 nad ranem 5 lipca tego roku. Leci wraz z wiatrem słonecznym mierząc jego intensywność, a zebrane dane porównywane są ze zdjęciami z Hubble’a, co pozwala na ocenienie mechanizmu powstawania zorzy.
Widoczna na zdjęciu zorza świeci głównie w ultrafiolecie, a średnica zajmowanego przez nią obszaru przekracza 5-6 krotnie średnicę Ziemi. Zdjęcie powstało z połączenia fotografii Jowisza zrobionej w świetle widzialnym z fotografią zorzy.
Zjawisko pojawia się, gdy rozpędzone w polu magnetycznym cząstki zderzają się z atmosferą Jowisza i pobudzają gaz do świecenia. Na Ziemi to zjawisko pojawia się gdy aktywność Słońca rośnie i w naszą planetę trafia strumień cząstek wiatru słonecznego. Jednak Jowisz ma tak silne pole magnetyczne, że wychwytuje z przestrzeni wiele drobin, w tym materiał wyrzucany przez jego księżyce. Dlatego zorza polarna jest tam widoczna niemal bez ustanku.