Superbakteria uodporniła się na kolejny lek. Został już tylko jeden

Powstał nowy, odporny na najważniejszy lek, typ rzeżączki. Pojawił się prawdopodobnie w Wielkiej Brytanii i tam rośnie liczba zakażeń. Lekarze ostrzegają, że choroba może szybko przekształcić się w formę, której nie będziemy już w stanie leczyć.

Rzeżączka jest poważną chorobą bakteryjną przenoszoną drogą płciową. By ją wyleczyć, potrzeba intensywnej terapii antybiotykowej - kiedyś prowadzono ją przy pomocy penicyliny, jednak z czasem zarazki uodporniły się na ten lek. Dziś leczenie prowadzi się zależnie od tego, jaki szczep bakterii zaatakował chorego. Różnice zależą w dużym stopniu od geograficznego pochodzenia źródła zakażenia - w Wielkiej Brytanii bakterie należą do najodporniejszych na leki.

Sprawa jeszcze pogorszyła się, gdy w mieście Leeds leżącym w północnej Anglii pojawił się szczep rzeżączki odporny na jeden z dwóch głównych antybiotyków - azytromycynę. Dotąd potwierdzono 34 przypadki zachorowań, ale specjaliści obawiają się, że chorych może być wielokrotnie więcej, bo początkowo rzeżączka przebiega bezobjawowo.

Lekarze obawiają się, że bakterie mogą zyskać odporność również na drugi antybiotyk, eftriaksocn. Wówczas leczenie stałoby się bardzo trudne. Dodatkowym problemem jest pojawienie się pierwszych zakażeń u mężczyzn mających kontakty seksualne z innymi mężczyznami (to określenie obejmuje większą grupę osób, również niebędących homoseksualistami). W tej grupie choroby przenoszone drogą płciową rozprzestrzeniają się zwykle znacznie szybciej.

Zabójcza gruźlica

Lekooporność staje się coraz większym problemem - w naszym rejonie Europy Ukraina i Rosja zmagają się z ogromną liczbą zachorowań, które nie dają się leczyć typowymi antybiotykami i wymagają trudnej, niebezpiecznej terapii. W przypadku takich szczepów gruźlicy śmiertelność sięga 50 procent.

Superbakterie, jak nazywane są często odporne na wiele leków bakteriem powstają przez kumulowanie się niezależnych mutacji, które sprawiają, że kolejne antybiotyki przestają działać. Ponieważ bakterie potrafią przekazywać sobie taką odporność pomiędzy osobnikami, to każda nowa korzystna mutacja może się szybko rozprzestrzenić i dołączyć do istniejących już wcześniej odporności.

Problemem jest też nadużywanie i niewłaściwe używanie antybiotyków - ta grupa leków podawana zbyt krótko lub niepotrzebnie sprawia, że nie wszystkie bakterie giną. Żywe pozostają te, które zyskały odporność na dany lek - po zbyt wczesnym odstawieniu antybiotyku (na przykład dlatego, że pacjent uznał, iż objawy minęły) namnażają się bakterie odporne na lek.