Już wcześniej Cassini zaobserwowała wypryski słonej wody i cząsteczek lodu pochodzące z gejzerów i wulkanów na południowym biegunie Enceladusa. Ten niewielki księżyc wyrzuca z siebie tak dużo materiału, że jako nieliczny posiada atmosferę. Ostatnie odkrycie podlodowcowego oceanu - opisane w magazynie Science - uzupełnia obraz Enceladusa jako miejsca, gdzie mogło wytworzyć się życie.
Według pomiarów sondy pod grubą pokrywą lodową księżyca znajduje się ocean ciekłej wody głęboki na 10 km. Ma pojemność około połowy Bałtyku.
Ocean został odkryty za pomocą efektu Dopplera - tego samego, który zniekształca dźwięk syreny przejeżdżającego ambulansu. Tym razem jednak to nie dźwięk był zniekształcany, a fale radiowe. Najpierw masa oceanu oddziaływała grawitacyjnie na przelatującą nieopodal sondę, powodując zmiany w jej prędkości. Były naprawdę małe - miały wymiar ułamków milimetra na sekundę. Te zmiany prędkości wpływały z kolei na częstotliwość fal radiowych, które sonda wysyła na Ziemię.
A skąd wiemy, że to woda? Naukowcom udało się stworzyć mapę pola grawitacyjnego Enceladusa. Wykazywała ona, że zmiany w prędkości sondy musiał powodować obszar pod biegunem południowym o gęstości wyższej od lodu, ale niższej od skały - czyli właśnie zbiornik wodny.
Jeszcze nie ma całkowitego potwierdzenia, czy ocean jest połączony z wypryskami wody na powierzchni księżyca, ale jest to bardzo prawdopodobne.
Nie tylko sama wiadomość o ciekłej wodzie ucieszyła naukowców. Ocean przylega do skalistego jądra planety, więc ma też kontakt z życiodajnymi pierwiastkami - fosforem, siarką czy potasem.
- Enceladus poszybował właśnie na czołówkę rankingu miejsc, gdzie może występować życie - powiedział BBC prof. Andrew Coates z Mullard Space Science Laboratory.
Enceladus jest stosunkowo małym księżycem - jego średnica wynosi 500 km, mniej niż szerokość Polski. Jest cały pokryty lodem - odbija niemalże całe światło słoneczne, jakie na niego pada. Jego atmosfera z 91 proc. składa się z pary wodnej. Enceladus cały czas ją zasila, wyrzucając ze swojego wnętrza 200 kg wody i pyłu na sekundę. Część tego wyrzutu trafia z powrotem na księżyc, a część odlatuje w przestrzeń kosmiczną. Uważa się, że cały pierścień Saturna został utworzony przez wyrzuty z powierzchni Enceladusa.
Ostatnie odkrycia sondy Cassini z pewnością przyspieszą zorganizowanie misji kosmicznej na Enceladusa. Pobranie próbek z wnętrza tego lodowego księżyca będzie najciekawszym i być może najważniejszym wydarzeniem naukowym, jakiego doświadczy ludzkość. Oby za naszych czasów.