W piątek do Prokuratury Rejonowej w Olsztynie zgłosił się Tomasz Kaczmarek. Agent Tomek zeznał, że na polecenie swoich szefów - Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i Ernesta Bejdy - przekazywał dziennikarzom materiały opatrzone najwyższymi klauzulami tajności. Takie dokumenty miały trafiać do Cezarego Gmyza, Doroty Kani, Tomasza Sakiewicza czy Samuela Pereiry, czyli do obecnych pracowników prorządowych mediów - donosi "Gazeta Wyborcza". Według Kaczmarka proceder ten miał być kontynuowany również wówczas, kiedy był posłem PiS. - Oni tłumaczyli, że publikacje, jakie z tego powstaną, są częścią naszych operacji. Te publikacje miały być częścią działań służb i służyć dla celów partii PiS - powiedział w rozmowie z "GW".
Chodzi m.in. o tzw. aferę gruntową, czyli próbę powiązania Andrzeja Leppera z łapówkami za odrolnienie terenów. Materiały agent Tomek miał zawieźć do Cezarego Gmyza, który miał je nagłośnić. - Te publikacje miały być częścią działań służb i służyć dla celów partii PiS - stwierdził Kaczmarek.
Pytany o to, jak zawiadomienie zostało odebrane w prokuraturze, agent Tomek stwierdził, że wywołało to poruszenie. - Przecież mówimy o ludziach, którzy dziś są panami życia i śmierci. Na jedno ich skinienie życie człowieka, który im podpadnie lub jest dla nich niewygodny, może zostać zamienione w piekło - stwierdził. Jak dodał, nie tylko złożył zeznania, ale także zawnioskował też o nadanie mu statusu świadka koronnego. - To jest mój obowiązek i forma odkupienia win. Nikt nie wie tyle o łamaniu prawa przez Kamińskiego i Wąsika, co ja. Próbowałem już coś z tym zrobić w 2019 roku, zeznając w prokuraturze w Katowicach. Wtedy się nie udało, sprawie ukręcono łeb. Dziś mogę liczyć, że prokuratura zachowa się niezależnie - podkreślił.
Tomasz Kaczmarek jest znany m.in. ze sprawy willi w Kazimierzu Dolnym, która według CBA należała do Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. Były agent stwierdził po latach w materiale "Superwizjera" TVN, że Kamiński i Wąsik kazali mu podkoloryzować dokumentację, "by wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym w nielegalny sposób należy do małżeństwa Kwaśniewskich". W 2021 roku Kaczmarek usłyszał zarzuty w sprawie m.in. tworzenia fałszywych dowodów i składania fałszywych zeznań.
***