"Gazeta Wyborcza": Agent Tomek obciąża Kamińskiego, Wąsika i dziennikarzy

Tomasz Kaczmarek w piątek zgłosił się do Prokuratury Rejonowej w Olsztynie - donosi "Gazeta Wyborcza". Były agent CBA miał zeznać, że jego szefowie kazali mu przekazywać tajne materiały dziennikarzom sympatyzującym z Prawem i Sprawiedliwością.

Artykuł "'Wyborcza' ujawnia: Agent Tomek w prokuraturze sypie Kamińskiego, Wąsika i propisowskich dziennikarzy" można przeczytać TUTAJ.

"Gazeta Wyborcza" zapowiada publikację, która ma pojawić się w poniedziałkowym wydaniu dziennika. Jak czytamy, w piątek Tomasz Kaczmarek zgłosił się do olsztyńskiej prokuratury, by złożyć zeznania i zostać świadkiem koronnym. - Zeznawałem pod rygorem odpowiedzialności karnej, był przy tym obecny mój adwokat. Nie boję się konfrontacji moich zeznań z dokumentami i z aktami śledztw - powiedział agent CBA w latach 2006-2010 i były poseł PiS.

Zobacz wideo "Tłuste koty pakują ile wlezie", a nowy rząd powstanie do 15 grudnia, czyli Hołownia po rozmowie z Dudą

Tomasz Kaczmarek obciąża kierownictwo dzisiejszego MSWiA

Gazeta relacjonuje, jak Kaczmarek przyznał, że łamał prawo na polecenie swoich zwierzchników - ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego (dzisiaj szef MSWiA), a także Macieja Wąsika (wiceszefa MSWiA) i Ernesta Bejdy. Chodzi o przekazywanie ściśle tajnych dokumentów dziennikarzom popierającym PiS. - Te publikacje miały być częścią działań służb i służyć dla celów partii PiS - mówi cytowany przez "GW" Kaczmarek.

Tomasz Kaczmarek jest znany m.in. ze sprawy willi w Kazimierzu Dolnym, która wg CBA należała do Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich. Były agent CBA stwierdził po latach - w materiale "Superwizjera" TVN - że Kamiński i Wąsik kazali mu podkoloryzować dokumentację, "by wytworzyć przeświadczenie, że dom w Kazimierzu Dolnym w nielegalny sposób należy do małżeństwa Kwaśniewskich". W 2021 roku Kaczmarek usłyszał zarzuty w sprawie m.in. tworzenia fałszywych dowodów i składania fałszywych zeznań. 

Więcej o: